No, no…

Norweg atakuje innych po skandalu! Wyjawia, kto również może oszukiwać

Były norweski skoczek, a dziś ekspert Johan Remen Evensen odniósł się do skandalu z ostatnich MŚ w Trondheim, gdzie na oszustwie zostali przyłapani Marius Lindvik i Johann Andre Forfang. Evensen twierdzi, że nie tylko Norwegowie oszukują.

Przypomnijmy, że w trakcie mistrzostw świata ujawniono oszustwo gospodarzy. Norwegowie dopuścili się niedozwolonych przeróbek w kombinezonach. Złamanie przepisów miało polegać m.in. na wszywaniu elementów usztywniających ubiory, co w konsekwencji miało się przyczynić do dłuższych skoków. Obaj zostali zdyskwalifikowani po konkursie na dużej skoczni, a Lindvik stracił srebrny medal. Teraz Johan Remen Evensen odbija piłeczkę i twierdzi, że nie tylko Norwegowie oszukują.

Norwegowie odrzucają zarzuty i uderzają w innych
— Mamy dowody. Popatrz na kombinezon Karla Geigera ze skoczni normalnej i porównaj go z tym na skoczni dużej. Ogromna różnica. Do tego rękawiczki Stefana Krafta. To tylko przykłady. Wszystkie reprezentacje starają się wykorzystać system, który nie działa — powiedział Evensen w rozmowie z dziennikarzem portalu WP Sportowe Fakty. O kombinezonie Geigera przeczytasz tutaj.

Gdybym to ja bym kontrolerem i znał zasady na wylot, to na mistrzostwach świata zdyskwalifikowałbym wszystkich 50 skoczków. U każdego znalazłbym coś niezgodnego z przepisami — dodaje Norweg. Evensen poruszył również temat potencjalnego odebrania Norwegom medali, które zdobyli w skokach i kombinacji.

Polecamy: Tak norweskie gwiazdy zareagowały na zawieszenie! Wszystko wyjawił
— Jeśli by tak to miało działać, to trzeba by było anulować wszystkie wyniki w skokach narciarskich na przestrzeni ostatnich 5-10 lat. Nie powinniśmy patrzeć wstecz, lecz w przód, by zapobiec takim sytuacjom. To, co robimy teraz, nie jest uczciwe w stosunku do nikogo, bo każdy nagina przepisy — podsumował Evensen.