NFL
Niestety, Iga Świątek pokonana w ćwierćfinale 🙁 Polka żegna się z turniejem WTA w Wuhanie
Demolka w meczu Igi Świątek o półfinał w Wuhanie! W godzinę było po wszystkim
Trudno uwierzyć w to, co w piątek po południu wydarzyło się w Wuhanie. Iga Świątek w pierwszym secie ćwierćfinału nie była w stanie nawiązać walki z genialnie grającą Jasmine Paolini. Włoszka oddała wiceliderce rankingu WTA zaledwie siedem punktów i po 26 minutach prowadziła 6:1. W drugim secie Świątek miała ogromne szanse na zwrot, ale niewzruszona rywalka błyskawicznie odpowiadała i po godzinie i pięciu minutach wygrała 6:1, 6:2. To pierwsze zwycięstwo Paolini po sześciu porażkach z Polką.
Trudno było wymarzyć sobie lepszą rywalkę dla Igi Świątek w ćwierćfinale tysięcznika w Wuhanie. Tak można by pomyśleć, sugerując się wyłącznie bezpośrednimi meczami. Włoszka nigdy dotąd nie wygrała z Polką meczu. Ich bilans to sześć zwycięstw Igi i zaledwie jeden stracony set. Wygrywała z Paolini na każdej nawierzchni: mączce, trawie i twardej. Sęk w tym, że rywalizacja w Wuhanie jest wyjątkowa. To w Chinach na obu tenisistkach ciąży wyjątkowa presja. Polka musiała wygrywać, żeby zachować szanse na wyprzedzenie Aryny Sabalenki w finale sezonu w Rijadzie, a Włoszka potrzebuje zwycięstw, by do turnieju w Arabii Saudyjskiej się zakwalifikować.
W efekcie Świątek we wtorek ograła Marię Bouzkovą 6:1, 6:1 i w czwartek Belindę Bencic 7:6(2), 6:4, a Paolini w środę Yue Yuan 3:6, 6:4, 6:3 i dzień później Clarę Tauson 3:6, 6:1, 3:1 (krecz).
Wcześniej w piątek poznaliśmy pozostałe półfinalistki. W górnej połowie drabinki Jessica Pegula zmierzy się z Aryną Sabalenką, a w dolnej na zwyciężczynię meczu Świątek — Paolini czekała już Coco Gauff.