NFL
Niespodzianka na inaugurację Ligi Mistrzyń. Pajor nie pomogła Barcelonie
FC Barcelona Femeni niespodziewanie przegrała w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzyń z żeńską drużyną Manchesteru City 0:2. Ewa Pajor zagrała pełne 90 minut, ale nie udało jej się wpisać na listę strzelców. To pierwsza porażka Barcelony od kwietnia.
Spotkanie od samego początku było niezwykle wyrównane. Już w pierwszych minutach obie drużyny miały swoje szanse – Caroline Graham Hansen z Barcelony trafiła w słupek, a Lauren Hemp z Manchesteru City odpowiedziała podobnym strzałem w obramowanie bramki. Ewa Pajor, mimo paru zrywów ofensywnych, nie potrafiła zaznaczyć swojej obecności na boisku. Z kolei zawodniczki City z czasem zyskiwały przewagę nad faworytkami tego spotkania, powoli przechylając szalę na swoją stronę
W 35. minucie bramkarka gości Cata Coll popisała się świetną interwencją, ratując swój zespół przed stratą bramki. Jednak już w kolejnej akcji, po nieudanym wyjściu z bramki przy rzucie rożnym, Barcelona straciła pierwszą bramkę w tym meczu. Naomi Layzell wykorzystała zamieszanie w polu karnym, zdobywając gola na 1:0 dla Manchesteru City.
Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę, “Duma Katalonii” przejęła inicjatywę, starając się odrobić straty. Mimo licznych prób, brakowało im skuteczności i szczęścia, a w kilku kluczowych sytuacjach świetnie interweniowała bramkarka City.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się na Barcelonie, gdyż jeden szybki atak gospodyń został zamieniony na bramkę. Layzell długim podaniem znalazła Khadiję Shaw, która sprytnie oszukała bramkarkę “Blaugrany” i podwyższyła prowadzenie City.
Takim wynikiem zakończył się ten mecz, co można uznać za niespodziankę, ponieważ “Duma Katalonii” jest głównym faworytem do zdobycia tytułu Ligi Mistrzyń. Wygrywała ona te rozgrywki w ostatnich dwóch sezonach, co tylko podkreśla skalę zaskoczenia. Jest to pierwsza porażka żeńskiej drużyny Barcelony od 20 kwietnia tego roku, kiedy podopieczne Pere Romeu poległy w pojedynku z Chelsea (0:1).
W grupie D Ligi Mistrzyń występują jeszcze szwedzkie Hammarby oraz austriackie St. Polten.