Connect with us

NFL

Nie żyje legenda kina. Gwiazdor przed śmiercią przekazał specjalną wiadomość, którą przekazała fanom jego żona.

Published

on

Tragedia przed samą Wigilią. Nie żyje legenda kina. Ujawniono ostatnią wiadomość do fanów

Wyszukaj w serwisie

Szukaj
NEWSY
TYLKO U NAS
FOTO
TELEWIZJA
LIFESTYLE
QUIZY
O NAS
News.Swiatgwiazd.pl
>
Newsy
>
Tragedia przed samą Wigilią. Nie żyje legenda kina. Ujawniono ostatnią wiadomość do fanów

Magdalena Szymańska
17.12.2025 15:18
Tragedia przed samą Wigilią. Nie żyje legenda kina. Ujawniono ostatnią wiadomość do fanów

fot. Instagram
Świat obiegła wiadomość o śmierci wybitnego aktora, którego rola w kultowej produkcji science fiction zapisała się w historii telewizji. Artysta odszedł po długiej i ciężkiej walce, pozostawiając fanów w głębokim żalu – jednak nie odszedł bez słowa.

Czas pożegnać w świecie show-biznesu.
Ten rok w polskim show-biznesie zapisał się wyjątkowo smutno, zmuszając nas do pożegnania osób, które wydawały się nie do zastąpienia. Każda z tych strat uderzyła w nieco inny czuły punkt naszej kultury, zostawiając pustkę w kuchni, na scenie kabaretowej i w świecie muzyki. Wielkim ciosem było odejście Tomasza Jakubiaka. Kucharz, którego wszyscy polubiliśmy za autentyczność i ogromny optymizm, przez długi czas toczył bardzo trudną walkę z rzadkim nowotworem. Mimo że do końca starał się zarażać dobrą energią i edukować innych, choroba okazała się silniejsza. Jakubiak pokazał, że można chorować z godnością, nie tracąc przy tym ludzkiej twarzy, co sprawiło, że po jego śmierci w sieci pojawiło się mnóstwo szczerych wyrazów żalu od fanów, którzy czuli się, jakby stracili dobrego kumpla.

Równie nierealna wydaje się nieobecność Joanny Kołaczkowskiej. Ikona kabaretu i filar grupy Hrabi przez lata była gwarancją inteligentnego żartu i dystansu do rzeczywistości. Jej śmierć to ogromna strata dla polskiej komedii – trudno wyobrazić sobie scenę bez jej charakterystycznej ekspresji i poczucia humoru, które potrafiło rozładować każde napięcie. Z kolei świat muzyki opłakuje Stanisława Soykę. Artysta, który swoim głosem i tekstami towarzyszył nam przez dekady, zostawił po sobie bogatą dyskografię, ale też poczucie, że skończył się pewien ważny etap w historii polskiego jazzu i poezji śpiewanej.

Rok 2025 przypomniał nam brutalnie, że czas nie oszczędza nikogo, nawet tych, którzy wydawali się pełni życia i pasji. Choć każdy z nich zajmował się czymś innym, łączyło ich jedno – autentyczność, której dzisiaj w mediach tak bardzo brakuje. Pozostaje nam tylko wracać do ich przepisów, skeczy i piosenek, bo to jedyne, co faktycznie po nich zostało.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer