Nie jest już nietykalny 👀

Sytuacja Roberta Lewandowskiego w Barcelonie się komplikuje

Ferran Torres wyszedł w pierwszej jedenastce Barcelony w pucharowym meczu z Valencią i na strzelenie hat-tricka potrzebował zaledwie pół godziny. “Mundo Deportivo” nazywa go “rekinem” i wskazuje, że Torres szczególnie upodobał sobie grę przeciwko swojemu dawnemu zespołowi. Ekspert piłkarski Alex Delmas zauważa z kolei, że Barcelona znalazła idealny “Plan B”.

Zamienił »swoją« Valencią na ulubioną ofiarę. Zaczął mecz w pierwszej jedenastce przeciwko byłej drużynie i zdobył spektakularnego hat-tricka w zaledwie 30 minut” — pisze “Mundo Deportivo”. I jednocześnie zauważa, że Ferran Torres w pełni zasłużył na swój przydomek.

Ferran Torres potwierdził doskonałą formę
“Rekin” otworzył worek z bramkami już w 3. minucie spotkania. Później Barcelona już się nie zatrzymywała. Kilka dni wcześniej Torres trafił przeciwko Valencii w spotkaniu ligowym, a Hansi Flick był z niego na tyle zadowolony, że dał mu kolejną szansę… “I Ferran go nie zawiódł” — czytamy w “Mundo Deportivo”.