NFL
Nie do wiary, co tam się działo 😱
Rz”: Haniebne sceny w sejmowej restauracji. W akcji politycy PiS
Sytuacja sprzed kilku lat wraca na wokandę i budzi spore emocje. Dwóch ochroniarzy Jarosława Kaczyńskiego stanęło przed sądem, oskarżonych o nadużycie siły wobec seniora. W tle oskarżenia o bezprawne działania, polityczne kontrowersje i pytania o charakter wydarzenia. Co wydarzyło się w Częstochowie?
Proces przeciwko ochroniarzom Jarosława Kaczyńskiego ruszył po trzech latach od kontrowersyjnego incydentu, do którego miało dojść podczas spotkania na Uniwersytecie Jana Długosza w Częstochowie. 75-letni uczestnik wydarzenia, związany z Komitetem Obrony Demokracji, twierdzi, że został siłą wyprowadzony przez ochronę polityka bez żadnego ostrzeżenia.
ZOBACZ: Dramatyczne sceny w polskim mieście. Dzieci uciekały z budynku, nie żyje jedna osoba
Jak relacjonuje, najpierw cierpliwie czekał w kolejce, by wpisać się na listę obecności po okazaniu dowodu tożsamości. Jednak wystarczyło kilka słów szeptanych przez jedną z lokalnych działaczek PiS, by – według relacji mężczyzny – został „wyrzucony jak śmieć”. Senior próbował stawić opór.
Zaparłem się w drzwiach, bo miałem prawo tam być. Chciałem tylko wysłuchać polityka, który ma realny wpływ na moje życie – opowiadał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Ostatecznie miał być wypychany z budynku przez dwóch ochroniarzy – jeden z nich wcześniej wpuścił go na salę. 75-latek przekonuje, że posiada dowody na niewłaściwe zachowanie obu mężczyzn i zdecydował się dochodzić sprawiedliwości na drodze sądowej.