NFL
Nie do wiary, co Lewandowski zrobił w 60. minucie. Będzie się za nim ciągnęło 🤯🤯🤯 Więcej:
Nie do wiary, co Lewandowski zrobił w 60. minucie. Będzie się za nim ciągnęło
Do 60. minuty grę Roberta Lewandowskiego przeciwko Atalancie (2:2) w Lidze Mistrzów dało się obronić jego ciężką pracą i udziałem przy bramce Lamine’a Yamala. Ostatecznie występ Polaka zapamiętamy głównie z kuriozalnego pudła, które miało wpływ na ostateczny wynik spotkania. Mimo że remis nie zaszkodził Barcelonie, to komiczna pomyłka z pewnością nie pomoże Lewandowskiemu, który też nie wyglądał na szczęśliwego, gdy schodził z boiska.
Gdy w 69. minucie Robert Lewandowski był ściągany z boiska, wyglądał na zdziwionego. “Ale że ja?!” – zdawało się, że pytała jego mina. Polak schodził w kierunku szatni ze spuszczonym wzrokiem. Nawet specjalnie nie chciał patrzeć na Hansiego Flicka, który stał przy linii bocznej. Trener Barcelony klepnął Lewandowskiego w plecy, a ten od razu poszedł dalej. Nie wyglądał na zadowolonego, ale trudno, żeby był zadowolony, bo to nie był dobry mecz w jego wykonaniu.
Luis Cobos z OKdiario wytykał, że ‘Lewandowski wyłącza się w Barcelonie’ i krytykował Polaka za ostatni spadek formy. W pierwszych 11 kolejkach La Ligi Lewandowski strzelił 14 goli. W ośmiu kolejnych zaledwie dwa. Zdaniem autora słaba skuteczność napastnika przełożyła się na fatalne wyniki Barcelony, która z pozycji lidera spadła na trzecie miejsce” – pisał na Sport.pl Michał Kiedrowski.
Doszło już nawet do tego, że gdy w niedzielę Barcelona rozbijała w pył Valencię (7:1), czemu Lewandowski przez godzinę przyglądał się z ławki rezerwowych, media społecznościowe zalała fala komentarzy, że drużyna Flicka wygląda lepiej bez polskiego napastnika. Ten potrzebował jednak raptem sześciu minut, by odpowiedzieć i zamknąć usta krytykom.