NFL
Nie dała żadnych szans ‼‼‼

Sabalenka już po pierwszym meczu w Miami. Doszło do rewanżu po 9 latach
W swoim pierwszym meczu w ramach drugiej rundy turnieju w Miami Aryna Sabalenka mierzyła się z Wiktorią Tomową, czyli zawodniczką, z którą do tej pory mierzyła się tylko raz. Dziewięć lat temu w Budapeszcie Bułgarka pokonała Białorusinkę 7:6(4), 6:4. Teraz na Florydzie doszło do długo wyczekiwanego rewanżu. Liderka rankingu nie pozostawiła złudzeń i bardzo pewnie awansowała do kolejnej rundy.
Jelena Rybakina odpada z turnieju w Miami. Niespodzianka stała się faktem6:0 w drugim secie. Sabalenka zdeklasowała TomowąW drugim secie Aryna Sabalenka nie popełniła już błędu na starcie. Tym razem to ona zaczęła od przełamania. Kluczowym gemem w tej odsłonie był ten trzeci. Przy serwie Tomowej walka na przewagi trwała dość długo. Ostatecznie zakończyła się zwycięstwem Sabalenki i wówczas liderka rankingu wyszła już na 3:0. Jej przewaga psychiczna była równie duża jak przewaga w gemach. Aryna Sabalenka obrała w tym secie oczywistą i bardzo skuteczną strategię: Ani kroku wstecz. Po chwili było 4:0 i w tym momencie jej rywalka już wiedziała, że losy meczu są nie do odwrócenia. Pozostał jej do zrealizowania jeszcze jeden cel, jakim było wygranie gema
Tego Tomowej w drugim secie również nie udało się zrobić. Aryna Sabalenka zdeklasowała ją 6:0 i tym samym awansowała do trzeciej rundy turnieju w Miami. Tam zmierzy się z Rumunką Eleną Gabrielą Ruse, która w drugiej rundzie wyeliminowała Magdalenę Fręch. Zwycięstwo nad Tomową było dla Sabalenki rewanżem za to, co 9 lat temu wydarzyło się w Budapeszcie. Wówczas Bułgarka pokonała młodą Białorusinkę 7:6(4), 6:4. Teraz jednak Sabalenka gra już na zupełnie innym poziomie. Jest liderką rankingu WTA i tego dnia bezlitośnie to udowodniła