NFL
Nawet Jasmine Paolini ma już tego dość. Polka musi uważać ➡️
Zarzucają Świątek prowokacje. Miarka się przebrała. Tuż przed finałem
Miarka się przebrała. Nawet Jasmine Paolini, zawsze ciepło mówiąca o Polsce i Idze Świątek, na korcie miała już dość tego, co robi polska tenisistka. Po przegranym półfinale w Bad Homburgu Włoszka w mocnych słowach zwróciła uwagę na przeszkadzające rywalkom zachowanie Świątek. Nie ona pierwsza. Polka musi teraz uważać.
Iga Świątek wraca do najwyższej formy. W sobotę o 13.30 zagra w pierwszym w tym roku finale. W pojedynku o zwycięstwo w imprezie WTA 500 w Bad Homburgu czeka turniejowa “jedynka” Jessica Pegula. Dyspozycja Świątek cieszy, bo to próba generalna przed wielkoszlemowym Wimbledonem.
Czytaj też: Wszyscy piszą o tym, co zrobiła Iga Świątek. “Jestem spokojny”
W półfinale Polka bardzo gładko pokonała rozstawioną z numerem 2 Jasmine Paolini, 6:1, 6:3. I o ile sportowo możemy się formą Igi zachwycać, o tyle znów wraca temat jej zachowań na korcie, które – delikatnie rzecz ujmując – nie są przez większość rywalek mile widziane.
Za każdym razem się rusza. Boże, za każdym j*****m razem. Tylko się uspokój, Jes – to słowa Paolini po meczu. Włoszka przyznała, że musiała się uspokajać, by na korcie nie wybuchnąć. A wszystko to spowodowane było zachowaniem Igi.