NFL
Na początku trzeciego seta Iga Świątek wyglądała na zupełnie zbitą z tropu

Te słowa wykrzyczała Iga Świątek do sztabu w krytycznej chwili. Wszystko się zmieniło
Na początku trzeciego seta Iga Świątek wyglądała na zupełnie zbitą z tropu. — Nie mogę grać swojego tenisa — krzyknęła w kierunku swojego sztabu trenerskiego. Wydawało się, że w tym momencie to Diana Sznajder jest na fali wznoszącej, a jednak… ten moment wszystko zmienił. To bardzo ważny wniosek przed następnymi spotkaniami w Madrycie, bo Świątek znalazła sposób na to, jak odpowiedzieć na zupełnie inną grę przeciwniczki. Przyda jej się to zwłaszcza w kolejnym spotkaniu.
Postaw na emocje! Subskrybuj Onet Premium w promocyjnej cenie [AUTOPROMOCJA]
Iga Świątek nie mogła się powstrzymać i zwróciła się w stronę sztabu po wskazówki. Mikrofony i kamery zarejestrowały słowa, jakich użyła polska tenisistka. W tym momencie w meczu mogło dojść do zwrotu na jej niekorzyść, bo Diana Sznajder była wyraźnie nakręcona setem wygranym po tie-breaku. Rosjanka zdobywała kolejne punkty i dobrze wiedziała, że momentum jest po jej stronie.
Reakcja w boksie trenerskim nadeszła od Darii Abramowicz. Psycholog odparła, by tenisistka myślała tylko o każdym kolejnym punkcie, bo jedynie to ma znaczenie w dalszej walce o awans. I od tego momentu nasza reprezentantka faktycznie prezentowała się znacznie lepiej, uspokoiła nerwy, a w końcówce potwierdziła przewagę przełamania, wygrywając mecz. To może mieć dla niej gigantyczne znaczenie.