NFL
Mimo że od burzliwego spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu minęły już ponad 24 godziny, Władimir Putin wciąż nie zabrał głosu w tej sprawie ❗ 👉

Wymowne milczenie Putina po kłótni w Białym Domu. Były ambasador nie ma złudzeń
Mimo że od burzliwego spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu minęły już ponad 24 godziny, Władimir Putin wciąż nie zabrał głosu w tej sprawie. W przeciwieństwie do rosyjskiego MSZ i rzeczniczki Marii Zacharowej, którzy szybko wydali skandaliczne oświadczenie, sam Putin zachowuje milczenie. Zdaniem byłego ambasadora Polski w Ukrainie Jana Piekło, przywódca kremlowskiego reżimu “czeka na Pekin”.
Putin czeka na sygnał z Pekinu?
Jan Piekło nie ma wątpliwości, że Putin nie działa w próżni i jego decyzje są ściśle powiązane z interesami sojusznika Rosji, czyli Chin.
On musi skonsultować się ze swoim najważniejszym sojusznikiem — Pekinem
— stwierdza Piekło.
Zdaniem byłego ambasadora, Rosja jest w dużej mierze zależna od wsparcia Chin, zarówno w kontekście gospodarczym, jak i politycznym.
— Trump wielokrotnie podkreślał, że dla Ameryki w tej chwili najważniejszym problemem są Chiny i że to Europa musi sobie poradzić z frontem rosyjskim i z Ukrainą. Także to by raczej wskazywało na to, że to jednak chodzi o konsultacje w tym temacie z najważniejszym sojusznikiem