Miłość ❤❤❤ Więcej ➡️

Natalia zawsze mi się podobała”. Zaiskrzyło między nimi na obozie

Można się w niej zakochać od pierwszego wejrzenia. Natalia to bardzo mądra i wartościowa kobieta. I jest przepiękna” — tak kilka lat temu Konrad Bukowiecki mówił o swojej ukochanej Natalii Kaczmarek, z którą tworzy jedną z najpopularniejszych par w polskim sporcie. W zeszłym roku biegaczka i kulomiot stanęli na ślubnym kobiercu. Teraz zakochani świętują siódmą rocznicę związku.

Konrad Bukowiecki przed laty spotykał się z Ewą Swobodą, ale ich związek rozpadł się pod koniec 2016 r. Między Natalią Kaczmarek a kulomiotem zaiskrzyło na początku 2018 r. w trakcie obozu. “Natalia zawsze mi się podobała jako dziewczyna, kobieta. W RPA mieszkałem w pokoju z kolegą, który znał ją lepiej. No i tak myślę sobie, skoro ta Natalia taka fajna, może by ten kolega zapytał, czy gra w karty? Zaczęliśmy grać w makao, kenta. Ja z kolegą, Natalia z koleżanką. Od razu złapaliśmy dobrą gadkę. Okazało się, że poczucie humoru też mamy podobne” — opowiadał kulomiot na łamach “Przeglądu Sportowego”.

Parą zostali w sierpniu 2018 r. Po latach lekkoatletka wprost przyznała, iż nigdy nie spodziewała się, że zwiąże się z kulomiotem. “Sama bardzo lubię aktywność i podoba mi się, gdy wokół mnie dużo się dzieje. A kulomioci prowadzą raczej siedzący tryb życia. Ty i tak jesteś jednym z aktywniejszych kulomiotów. Czasami tak bywa — spotykasz daną osobę i tak po prostu ma być” — mówiła Przemysławowi Osiakowi.

Konrad Bukowiecki niejednokrotnie publicznie zachwycał się swoją ukochaną. “Można się w niej zakochać od pierwszego wejrzenia. Natalia to bardzo mądra i wartościowa kobieta. I jest przepiękna” — opowiadał w 2021 r. cytowany przez se.pl. “Kocham Konrada za jego poczucie humoru i za to, że zawsze mnie bardzo wspiera i stara się zrobić wszystko, co dla mnie najlepsze” — wyznała wówczas Kaczmarek.

O ich ślubie było głośno. “Trudno stwierdzić, kto był bardziej wzruszony”
W czerwcu 2023 r. Konrad Bukowiecki poprosił ukochaną o rękę. Ślub i wesele odbyły się 28 września 2024 r. w Żeglarskiej Zatoce nad jeziorem Dadaj. “Cieszę się, że wszystko się udało i cała uroczystość poszła po naszej myśli. Na pewno był to dokładnie taki dzień, jakiego chcieliśmy. I wyszło tak, jak mieliśmy w planach. […] Myślę, że oboje mocno wszystko przeżywaliśmy. I trudno stwierdzić, kto był bardziej wzruszony. Takich pięknych momentów było dużo, aczkolwiek wolałabym zostawić je dla siebie” — opowiadała Natalia Bukowiecka w październiku ub.r. w wywiadzie dla “Przeglądu Sportowego”.