NFL
Link w komentarzu
Rynkowski po śmierci żony podjął łamiącą serce decyzję. Fani zalewają się łzami
Problemy Ryszarda Rynkowskiego
Ryszard Rynkowski, niegdyś gwiazda polskiej sceny muzycznej, od lat zmaga się z osobistymi demonami, które coraz częściej wychodzą na światło dzienne. W czerwcu 2025 roku artysta spowodował kolizję drogową pod wpływem alkoholu, mając około 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po zdarzeniu przyznał się do winy i przeprosił swoich fanów, szczególnie tych z Opola, gdzie miał wystąpić.
To jednak nie pierwszy raz, gdy życie Rynkowskiego schodzi na manowce. W 2016 roku, będąc pod wpływem alkoholu, groził samobójstwem, trzymając broń w ręku przed swoim domem w Brodnicy. Interweniowała policja, a artysta trafił na badania psychiatryczne.
Rynkowski, mimo swoich problemów, nie zniknął z mediów. Po każdym skandalu stara się wrócić na scenę, licząc na wybaczenie i zapomnienie. Jednak jego historia pokazuje, że za blaskiem reflektorów kryje się mrok, który niełatwo wyjść na prostą. Pech zdaje się również nie odstępować go na krok, bo po wakacyjnych perturbacjach w Rynkowskiego uderzył kolejny dramat. Gwiazdor właśnie stracił ukochaną żonę.
Edyta Rynkowska nie żyje
18 września 2025 roku, w wieku 52 lat, zmarła Edyta Rynkowska, żona znanego piosenkarza Ryszarda Rynkowskiego. Jej ciało zostało znalezione w ich wspólnym mieszkaniu w Brodnicy. Prokuratura wykluczyła udział osób trzecich, a sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność oddechowo-krążeniowa.
Edyta i Ryszard Rynkowscy byli małżeństwem od 2006 roku. Para poznała się podczas jednego z koncertów artysty, a ich związek rozwijał się w atmosferze wzajemnego wsparcia i zrozumienia. W 2008 roku powitali na świecie syna, Ryszarda Juniora, który stał się dla nich źródłem radości i nadziei. Edyta była nie tylko żoną, ale i partnerką życiową, z którą Rynkowski dzielił zarówno sukcesy, jak i trudniejsze chwile.
Po jej śmierci artysta znalazł się w trudnej sytuacji emocjonalnej. W jednym z wywiadów wyznał, że po jej odejściu poczuł się, jakby stracił część siebie. “Była moim światłem, moją opoką” – mówił ze łzami w oczach. Rynkowski podkreślił, że mimo bólu stara się kontynuować życie, pamiętając o wspólnych chwilach i wartościach, które razem wypracowali.
Śmierć Edyty Rynkowskiej to nie tylko osobista tragedia artysty, ale i smutna wiadomość dla jego fanów, którzy przez lata śledzili jego karierę i życie prywatne. Choć Edyta nie była postacią publiczną, jej obecność u boku Rynkowskiego była dla wielu symbolem stabilności i miłości. Jej odejście pozostawiło pustkę, której nie da się wypełnić.