NFL
Lepiej niż przed rokiem 🔥

Świątek i Hurkacz lepsi od Paolini, 10-8 w batalii o finał. Widowisko w Indian Wells
Za nami kolejna edycja Pucharu Eisenhowera z udziałem Igi Świątek i Huberta Hurkacza. Przed dwoma laty nasi reprezentanci zakończyli zmagania w roli finalistów, przed rokiem odpadli w fazie ćwierćfinałowej. Tym razem zatrzymali się na półfinale. W batalii o awans do decydującego starcia lepszy okazał się duet Madison Keys/Tommy Paul, który triumfował 10-8. Polacy obronili dwa meczbole, ale trzeciego już nie zdołali. Rywale nie wygrali jednak całych rozgrywek – te zakończyły się zwycięstwem Jeleny Rybakiny i Taylora Fritza.
Charytatywne zmagania o Puchar Eisenhowera już od kilku lat poprzedzają główną rywalizację w Indian Wells. Impreza cieszy się dużą popularnością wśród najlepszych tenisistów. To m.in. efekt atrakcyjnej formuły rozgrywek. Osiem duetów tworzy drabinkę pucharową (od ćwierćfinałów do wielkiego finału). Każdy mecz rozgrywany jest w postaci super tie-breaka – do 10 wygranych punktów, z zachowaniem dwóch “oczek” przewagi.
Przez długi czas klarowały się składy tegorocznej edycji zmagań. Dopiero 21 lutego pojawiła się informacja, że w imprezie ponownie wezmą udział Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Dla naszych reprezentantów to trzeci występ z rzędu. Dwa lata temu dotarli do finału, gdzie ulegli Arynie Sabalence i Taylorowi Fritzowi. Przed rokiem odpadli już po pierwszym etapie, wyraźnie przegrywając z parą Paula Badosa/Stefanos Tsitsipas.
Tak się składa, że Sabalenki, Badosy i Tsitsipasa nie zobaczymy podczas tegorocznej edycji. Organizatorzy ogłosili rezygnację Białorusinki w momencie, gdy do gry weszli Świątek oraz Hurkacz. Wówczas okazało się, że obok Fritza wystąpi Jelena Rybakina. Z kolei wycofanie Pauli i Stefanosa nastąpiło dopiero w dniu rozgrywek. Głównym powodem była kontuzja Hiszpanki, jakiej nabawiła się w Meridzie. Miejsce Badosy i Tsitsipasa zajęli ostatecznie Amanda Anisimova i Daniił Miedwiediew.Kilka godzin przed rozpoczęciem Pucharu Eisenhowera poznaliśmy zestawienia pierwszej rundy. Okazało się, że Iga Świątek i Hubert Hurkacz zmierzą się na “dzień dobry” z parą Jasmine Paolini/Lorenzo Musetti. Polacy nie musieli zbyt długo czekać na swój pojedynek, bowiem trafili do pierwszego ćwierćfinału. W związku z tym otwierali całe zmagania.