Komentator Telewizji Polskiej opowiada o tym, jak sport stał się dziś maszynką do zarabiania pieniędzy. Na przykład dla największego gwiazdora lekkiej atletyki

Przemysław Babiarz wykłada karty na stół. “Nazywam to teatrzykiem”

– Jak najmniej sztucznych systemów, przeliczników, kłębowiska cyfr. Sport musi być odbierany i oceniany prosto – mówi nam Przemysław Babiarz, biorąc na tapet choćby znane ze skoków narciarskich przeliczniki i piłkarski system VAR. Komentator Telewizji Polskiej opowiada nam też o tym, jak sport stał się dziś maszynką do zarabiania pieniędzy. Na przykład dla największego gwiazdora lekkiej atletyki.

Pierwszą część wywiadu z Przemysławem Babiarzem opublikowaliśmy we wtorek. Komentator TVP Sport odniósł się w nim m.in. do pamiętnych słów o piosence “Imagine”, wypowiedzianych podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Mówił też o błędach MKOl za kadencji Thomasa Bacha. Rozmowę można przeczytać tu.