NFL
Kolejne problemy w Barcelonie ‼‼‼

Lewandowski i Szczęsny świętowali, kiedy nadszedł cios. Flick nie chciał tego słyszeć
Niebywałej rzeczy dokonała w niedzielę FC Barcelona. “Duma Katalonii” przegrywała z Atletico Madryt już 0:2, ale zdołała nie tylko odrobić straty, ale jeszcze wyrwać rywalowi zwycięstwo. Podopieczni Hansiego Flicka strzelili w drugiej połowie cztery gole i wrócili na fotel lidera La Liga. Kiedy Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny świętowali jeszcze wiktorię, nadszedł nieoczekiwany cios. Tego Hansi Flick zdecydowanie nie chciał słyszeć.
Wyjątkowo nieprzewidywalny scenariusz miało niedzielne spotkanie Atletico Madryt z Barceloną. Podopieczni Diego Simeone zgodnie z przewidywaniami pozwolili “Azulgranie” rozgrywać piłkę, wyczekując swoich szans na skontrowanie jej. Pierwsza nadarzyła się przed przerwą. Atletico wyszło z szybkim atakiem, po którym piłkę do siatki skierował Julian Alvarez. Szalony mecz w Madrycie. FC Barcelona z piekła do nieba, remontada stała się faktemPo golu Sorlotha na 2:0 w 70. minucie wydawało się, że FC Barcelona jest już na deskach, a “Los Colchoneros” sięgną po drugie już w tym sezonie ligowe zwycięstwo. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Robert Lewandowski. Kapitalnie wykorzystał dogranie od Inigo Martineza, zanotował trafienie kontaktowe już dwie minuty po golu Norwega i wlał nadzieję w serca kibiców Barcy na nowo. Później już działy się cuda.