NFL
Karol Bielecki ocenia stan piłki ręcznej i system 😱😱🫣 Cała rozmowa poniżej 🔽🔽🔽
Chyba nikomu nie zależy”. Brutalne słowa legendy. Jest aż tak źle?
Chyba nikomu nie zależy, żebyśmy byli dumni jako sportowcy i jako naród. Ale w krzyżowaniu ludzi jesteśmy mistrzami świata – wybitny zawodnik Karol Bielecki ocenia stan piłki ręcznej i system
Mateusz Skwierawski, WP SportoweFakty: Reprezentacja zajęła 25. miejsce w mistrzostwach świata. Z polską piłką ręczną jest tak źle?
Karol Bielecki, były wybitny reprezentant Polski: Możemy cukrować, ale po co?
Nie jesteśmy drużyną na pierwszą piątkę. Turniej pokazał, gdzie się znajdujemy jako cała dyscyplina. Tak właśnie wygląda stan polskiej piłki ręcznej
Dlaczego tak jest?
Zawodnicy kadry grają głównie w polskiej lidze, która nie jest za mocna. I to się później przekłada na wyniki reprezentacji. Powtarzałem już wcześniej: musimy skupić się na pracy z młodzieżą. Od tego trzeba zacząć budowę. Najpierw musi być mocny narybek, wtedy nasi zawodnicy zaczną coś znaczyć za granicą, a w następnej kolejności staną się siłą kadry.
Ostatnie lata zostały przespane?
Mam wrażenie, że w naszym blisko czterdziestomilionowym kraju prawie w ogóle nie pracujemy z młodzieżą. Odbijamy się od ściany do ściany. Ktoś przyjdzie, próbuje wprowadzić swój pomysł, za chwilę odchodzi. Brak systemu, który wykreuje lub ukierunkuje początkującą młodzież do uprawiania sportu. W przedszkolach nie ma zajęć ogólnorozwojowych dla dzieci. Brakuje gimnastyki, judo, ćwiczeń lekkoatletycznych. Nie ma pieniędzy na trenerów, którzy mogliby się dzieciakami zająć. Daje się natomiast dwadzieścia albo pięćdziesiąt milionów złotych na sport zawodowy i można być z siebie zadowolonym. A tak naprawdę, nic to nie przynosi.
Kwoty, które pan przytoczył, szokują.
Powinniśmy odwrócić piramidę finansowania sportu, nie pchać kasy na kluby zawodowe, a finansować ludzi z pasją, którzy chcą pracować z młodzieżą i sport amatorski. Musimy wymuszać na przedszkolach i szkołach w klasach 1-3 prawdziwe zajęcia ogólnorozwojowe. A w kolejnych klasach skupiać się już na ukierunkowaniu na konkretną dyscyplinę.
Widzę, że ma pan konkretny plan na usprawnienie systemu.
Ręce mi opadają na to wszystko. Mam dzieci w wieku 8 i 6 lat, wiem jak to wygląda. Gdybym pozostawił je same sobie, mówię o rozwoju, jaki gwarantuje nam Polska, to by się nie rozwinęły. Nie byłyby zaopiekowane pod kątem sportowym w ogóle. Za parę lat nie miałyby podstaw, by zdziałać cokolwiek w sporcie. Kiedyś moje pokolenie biegało po podwórku, cały czas byliśmy w ruchu. A teraz dzieci wolą kanapę, telewizor.
Dlatego mamy później takich nie do końca sprawnych piłkarzy nożnych, ręcznych, czy zawodników w innych dyscyplinach, którym dużo brakuje do międzynarodowego, światowego poziomu.