NFL
Już wiadomo co popsuło relacje Igi ze swoją Mamą😲…. Przeczytaj więcej w 1 komentarzu 👇
FIBAK O RELACJACH IGI ŚWIĄTEK Z MAMĄ: JAK ROZWÓD RODZICÓW UKSZTAŁTOWAŁ MISTRZYNIĘ
CO DOKŁADNIE POWIEDZIAŁ WOJCIECH FIBAK
Wojciech Fibak, jedna z ikon polskiego tenisa, w podcaście „WojewódzkiKędzierski” poruszył wątek, o którym rzadko mówi się głośno. Odniósł się do domowych doświadczeń Igi Świątek, sugerując, że rodzinne turbulencje mogły zbudować stalowy charakter zawodniczki. Padły słowa, które rezonują mocno, bo dotykają wrażliwej sfery dorastania. „Pamiętajcie proszę, że Iga niestety straciła mamę, jak gdyby… mama odeszła. Rozdzieliły się ich drogi, kiedy Iga miała 15 lat” – przypomniał Fibak, zaznaczając, że to nie była zwykła codzienność nastolatki, a wydarzenie odciskające ślad na psychice i podejściu do sportu. Dodał obrazek z juniorskich kortów: „Dlatego ona wychodziła na korcie Legii, na ważnym turnieju z płaczem po pierwszym secie, kiedy przegrała i… nie wracała na kort. Trudno dziewczynie, która ma 15 lat, mierzyć się z takimi wyzwaniami tenisowymi i innymi”.
ROZWÓD RODZICÓW I JEGO CIEŃ NA KARCIE ZAWODNICZKI
Warto powiedzieć to wprost: rodzice Igi są po rozwodzie. Dla dorosłych to decyzja, dla nastolatki – nowa mapa świata. Rozstanie potrafi zmienić dynamikę relacji z mamą i tatą, a także przewartościować to, co do tej pory było „oczywiste”. W sporcie wyczynowym, gdzie rutyna i stabilność to paliwo do progresu, nagły emocjonalny zwrot bywa wstrząsem. Fibak nie szukał taniej sensacji, tylko wskazał, że właśnie w tym trudnym czasie hartował się charakter. Kiedy słyszę podobne historie, wraca mi obraz młodych zawodników, którzy ćwiczą z zaciśniętymi zębami nie dlatego, że muszą, ale dlatego, że codzienny trening daje im poczucie kontroli nad światem, który gdzieś obok się zmienia.
DORASTANIE W CIENIU SIOSTRY I GŁÓD UDOWADNIANIA
Fibak zwrócił też uwagę na relację sióstr. Agata Świątek poszła drogą nauki i medycyny, idąc śladem mamy, a Iga – w sport. To dwa różne światy, ale emocje są wspólne: porównania, ambicja, chęć wybicia się z cienia. W słowach byłego mistrza pobrzmiewa ważna obserwacja: „Iga była w cieniu starszej siostry z ciągłą chęcią wygrywania i ona z pewnymi kompleksami wchodziła w sport”. To nie jest zarzut, lecz diagnoza mechanizmu, który napędza wielu wybitnych. Kiedy z domu wynosisz przekonanie, że nic nie dostajesz za darmo, na korcie uczysz się, że każdy punkt można wyszarpać. Iga przełożyła to na praktykę – nie przez rewolucję, tylko przez codzienną, mozolną pracę.