NFL
Joanna Koroniewska straciła mamę jako 22-latka. Doświadczenia ukształtowały ją jako kobietę
Wspaniała aktorka, mama, żona… Joanna Koroniewska wspólnie z Maciejem Dowborem zbudowała kochającą i szczęśliwą rodzinę. Artystka wychowuje córeczki — Janinę i Helenę — na odpowiedzialne, wrażliwe i pewne siebie kobiety. Sama czerpała najlepsze wzorce od ukochanej mamy, którą pożegnała wiele lat temu. Joanna Koroniewska miała zaledwie 22 lata, gdy pani Teresa odeszła. „Byłam młodą kobietą potrzebującą wsparcia, rady, obecności matki”, mówiła w jednym z wywiadów. Aktorka nie wspomina często o swojej rodzinie i wczesnym dzieciństwie. Trudne przeżycia pozostawiły po sobie bolesny ślad…
Joanna Koroniewska o wczesnym dzieciństwie
Trudno wyobrazić sobie ból i cierpienie, z którym przychodzi mierzyć się po stracie rodzica. Czas nie leczy ran… „To było tak strasznie dawno temu. Tak wiele się zmieniło, a mimo wszystko ból nadal pozostał. I pewnie będzie mi towarzyszył zawsze”, pisała Joanna Koroniewska. Mama była dla niej najbliższą osobą. Miała tylko ją. Pani Teresa samodzielnie wychowywała dziecko po tym, jak ojciec aktorki porzucił rodzinę. Gwiazda od lat nie utrzymuje z nim kontaktu. „Była taka pozytywna, zawsze uśmiechnięta”, wspominała artystka.
Pani Teresa robiła wszystko, by zapewnić dziecku spokojne i godne życie. Pracowała jako introligator w wydawnictwach. Joanna Koroniewska wspominała, że musiała szybko wydorośleć, zaznała ciężkiego życia. Jako dziecko pomagała w różnych pracach i dokładała się do rodzinnego budżetu. „Byłam dzieckiem z kluczem na szyi, mama nie miała dla mnie dużo czasu, szybko wydoroślałam”,