Connect with us

NFL

Jest, jest, jest! Co za dzień Polski na HME! Mamy złoto! 🤩🤩🤩 Więcej:

Published

on

Jest, jest, jest! Co za dzień Polski na HME! Mamy złoto!

Czuję się najlepszy, muszę tu wygrać – mówił już po eliminacjach. Jakub Szymański przyjechał do Apeldoorn na halowe ME w lekkoatletyce jako faworyt i pokazał, że nie jest szefem. Mamy złoto!

Miał w tym roku najlepszy wynik w Europie, ma złoty medal mistrzostw Europy. Proste? Dla Jakuba Szymańskiego tak. Nasz sprinter specjalizujący się w biegach przez płotki pokazał, że presja to dla niego żadna przeszkoda. Przeciwnie – miano faworyta działało na niego wspaniale. W Apeldoorn od pierwszego do ostatniego startu dawał pokazy mocy. A po wygranej walce o złoto aż ryczał z radości, dumnie prezentując biało-czerwoną flagę.

Polak w finałowym biegu na 60 m przez płotki uzyskał czas 7,43 s. To o 0,04 s wolniej niż jego życiówka. W lutym w Łodzi uzyskując czas 7,39 s Szymański stał się drugim najszybszym Europejczykiem w historii. Gonić go próbował Wilhelm Belocian. Ale nie zdołał. Szymański pokonał Francuza o 0,02 s. To niby niedużo. Ale Polak wiedział, że wygra.

– Trzeba jak najmniejszym kosztem przejść eliminacje i półfinał. Belocian? Niepotrzebnie tak szaleje, zabraknie mu mocy w finale – mówił po piątkowej sesji dziennej. Wtedy w półfinale spokojnie wygrał swoją serię, z czasem 7,49 s. A Francuz osiągnął 7,44 s, swój najlepszy wynik w tym roku.

Teraz zjeść, wykąpać się i na finał przyjadę z nową energią – mówił pewny swego Szymański w rozmowie z TVP Sport. Spokojem imponował też w czwartkowy wieczór, po wygranym biegu eliminacyjnym. – Było chyba widać, że luz? Trochę zahaczyłem o płotek. Fajne wyjście z bloków. Tylko cztery kroki były na maksa. Gdybym przycisnął, mógł być lepszy wynik . Ale po co? Presji nie odczuwałem. Czuję się najlepszy, muszę tu wygrać – mówił wtedy. Jak mówił, tak zrobił. Brawo!

To dla Szymańskiego już drugi medal halowych ME. Dwa lata temu w Stambule miał srebro. Nasz 23-latek teraz chce medalu halowych MŚ. Impreza odbędzie się już od 21 do 23 marca w chińskim Nankinie. Tam Polak chce rzucić wyzwanie wielkiemu Grantowi Hollowayowi. Amerykanin nigdy nie przegrał biegu na 60 m przez płotki. W tym roku też jest najszybszy na świecie. Ale jego wynik – 7,36 s – jest o tylko 0,03 s lepszy od życiówki Szymańskiego.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer