NFL
Jerzy Owsiak opublikował poruszający list. „Strach i przerażenie w oczach”
Jurek Owsiak w mediach społecznościowych opublikował list, jaki do niego wpłynął. Jego treść jest niezwykle poruszająca.
Jerzy Owsiak otrzymał list od położnej. Kobieta napisała, że mieszka w Stroniu Śląskim, a jej gabinet znajduje się w Lądku-Zdroju. Opisała koszmar, jakiego we wrześniu doświadczyła ze względu na powodzie. „Strach o lepsze jutro. Cały nasz mały świat stanął na głowie. Wiele osób straciło dorobek całego życia. Ten strach i przerażenie w oczach ludzi było dosłownie paraliżujące” – czytamy na początku listu.
Serduszka WOŚP zasiały nadzieję
Potem jednak w kobietę wstąpiła nadzieja. Był nią widok samochodów i osób w koszulkach z logo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Położna napisała, że wolontariusze WOŚP jakby chcieli krzyczeć „nie martwcie się, już jesteśmy na miejscu, pomożemy”.
„Później stanęły kontenery z natryskami i pralnie” – pisze dalej w liście jego autorka. Na miejscu bowiem działał Pokojowy Patrol, pomagający w skuwaniu tynków i angażujący się w wymagające prace na posesjach mieszkańców dotkniętych przez powódź.
Rozwozili dary, które napływały z całej Polski. Do mojego gabinetu również były dostarczone niezbędne rzeczy, żebym mogła rozwieźć swoim pacjentkom. I wtedy zrodził się pomysł napisania emaila do Fundacji, prosząc w nim o zakup KTG” – wspominała kobieta.
„Udało się”
Powodem prośby było bardzo dużo ciężarnych pacjentek. „Gabinet jedynej pani doktor został kompletnie zniszczony, nie miałyśmy zupełnie kontroli nad przebiegiem ciąży” – dodała. Wyjaśnić należy, że aparat KTG to sprzęt służący do monitorowania czynności serca płodu oraz czynności skurczowej macicy.
„Udało się, dostałam nowiutki z serduszkiem, najpiękniejszy sprzęt. Fundacja nie zakupiła tego sprzętu dla poklasku i blasku fleszy, tylko z troski, bo najbliższy szpital w naszym rejonie mieści się 30 i 42 kilometrów, a dzięki temu sprzętowi mogę wykonać badanie i spać spokojnie, że wszystko z maluchem i mamą jest dobrze” – opisała dodając, że dzięki sprzętowi udało się wychwycić nieprawidłowość u jednej z ciężarnych kobiet, dzięki czemu i ona i jej wcześniak czują się dobrze.