Jej mecz był opóźniony o wiele godzin ➡️

Zepsuli zabawę Idze Świątek. Zdradziła, co robiła w oczekiwaniu na mecz

Opady deszczu sprawiły, że Iga Świątek i Wiktoria Azarenka długo musiały czekać na swoje starcie. Niedługo po tym, jak wyszły na kort, Iga Świątek zaczęła swój show i nie dała szans rywalce, pokonując ją 6:0, 6:2, w zaledwie 73 minuty. Po meczu Polka zdradziła, co robiła w oczekiwaniu na to starcie. Żartowała, że zepsuto jej zabawę.

Iga Świątek nie dała szans Wiktorii Azarence
Po ponad siedmiu godzinach opóźnienia Iga Świątek i Wiktoria Azarenka zameldowały się na korcie, z którego z podniesioną głową schodziła Polka. 23-letnia raszynianka wygrała w świetnym stylu i pewna sobie zameldowała się w trzeciej rundzie turnieju, w której zmierzy się z Dajaną Jasremską, która w meczu drugiej rundy pokonała Anastazję Potapową. W rozmowie po meczu wiceliderka rankingu WTA zdradziła, co robiła, gdy czekała na to, aż opady deszczu ustaną.

Iga Świątek zdradziła, co robiła przed meczem
“Nie wiedziałam, jak przygotować się do tego spotkania, bo czekałam dosyć długo. W międzyczasie ucięłam sobie drzemkę i zaczęłam układać klocki Lego, ale niestety za chwilę musiałam iść i grać. Dlatego Lego musi zaczekać” — żartowała Polka w rozmowie po meczu