NFL
Jednego z nich papież wskazał osobiście 🫢
Kto nowym papieżem? Lista kandydatów coraz krótsza. Wśród nich Polak.
Znamy nazwiska kandydatów na nowego papieża
W kuluarach Watykanu, choć oficjalne spekulacje są przedwczesne, rozgorzała już dyskusja o potencjalnych następcach zmarłego papieża Franciszka. Wśród najczęściej wymienianych kandydatur prym wiedzie Pietro Parolin, postrzegany jako polityczny centrysta. Ten bliski współpracownik Franciszka, pełniący od dekady funkcję sekretarza stanu, posiada bogate doświadczenie dyplomatyczne, zdobyte m.in. w Meksyku i Nigerii, co podkreślają jego zwolennicy. Niemniej jednak, część obserwatorów kwestionuje jego charyzmę, uznając ją za niewystarczającą na tak eksponowane stanowisko. Niemniej jednak to właśnie on był faworytem zmarłego papieża.
Wśród duchownych o umiarkowanych poglądach wymieniany jest także Mario Grech z Malty, który niejednokrotnie podkreślał potrzebę otwarcia Kościoła na wiernych marginalizowanych ze względu na ich status cywilny czy orientację seksualną. Z kolei konserwatywne skrzydło Kościoła upatruje szans w Peterze Erdő, byłym przewodniczącym europejskich biskupów, mianowanym kardynałem jeszcze przez Jana Pawła II.
Kto jeszcze jest na liście kandydatów?
Wśród kardynałów, którzy mogą zyskać poparcie konserwatywnego skrzydła Kościoła, wyróżnia się Willem Jacobus Eijk z Holandii. W 2015 roku współtworzył publikację, która nie szczędziła ostrej krytyki papieżowi Franciszkowi za jego otwartość na ponowne małżeństwa cywilne. Raymond Burke, kolejny wpływowy konserwatysta, otwarcie sprzeciwia się liberalnym tendencjom, odrzucając możliwość dopuszczenia rozwodników do Eucharystii i gorliwie broniąc tradycyjnej mszy łacińskiej.
Spekulacje na temat afrykańskiego papieża narastają jeszcze za życia Franciszka, a jednym z faworytów jest Fridolin Ambongo Besungu z Konga. Jego obecność w Radzie Kardynałów, doradzającej papieżowi w kluczowych kwestiach, świadczy o rosnącym wpływie duchownych z tego kontynentu. Z kolei Luis Antonio Tagle z Filipin, reprezentujący bardziej liberalne skrzydło, nie boi się publicznie krytykować Kościoła za zbyt rygorystyczne podejście do rozwodników i osób LGBT, argumentując, że takie stanowisko oddala wiernych.