Connect with us

NFL

Jedna decyzja rozpętała burzę. “Nie jesteśmy maszynami”

Published

on

Była kolejna efektowna wygrana, ale i nie obyło się bez gorzkich słów. — To nie jest normalne. Wyznaczenie tej daty to brak szacunku dla klubu (…) Nie jesteśmy maszynami — mówił po meczu z Osasuną Pampeluna (3:0) Jules Kounde. Obrońca Barcelony nie zostawił na decyzji władz LaLiga suchej nitki i poszedł o krok dalej. A zawodnicy Blaugrany o dłuższym odpoczynku mogą zapomnieć.

Piłkarze Barcelony gładko rozprawili się z Osasuną Pampeluna w zaległym meczu 27. kolejki LaLiga. Podopieczni Hansiego Flicka triumfowali 3:0, ale więcej w Hiszpanii mówi się o samej dacie spotkania i ruchu władz LaLiga

Wielu piłkarzy Barcelony, którzy wracali ze zgrupowań reprezentacji miało zaledwie nieco ponad 48 godzin na odpoczynek. Decyzja ligowych władz od początku rozpętała burzę, tym bardziej, że już w niedzielę Katalończyków czeka kolejne starcie z Gironą (godz. 16.15).

I wygląda na to, że to nie koniec burzy, bo zawodnicy katalońskiego klubu stawiają sprawę jasno. — Jesteśmy wściekli z powodu daty meczu. To nie jest normalne. Mówiliśmy to wiele razy. Wiem, że czasami są ludzie, którym trudno to zrozumieć — mówił przed kamerami DAZN Jules Kounde.

Obrońca Barcelony wprost uderza we władze LaLiga. — Wyznaczenie tej daty to brak szacunku dla klubu. Nie ma znaczenia, czy to Barça, Osasuna, czy Real Madryt, kiedy to się stanie. To brak szacunku dla zawodników. Nie jesteśmy maszynami i potrzebujemy odpoczynku, by grać na takim poziomie i dawać fanom to, czego chcą — dodawał Kounde.

Barcelona nie szukała jednak wymówek na boisku. Liderzy LaLiga jeszcze w pierwszej połowie wypracowali dwubramkową zaliczkę, a kolejną wygraną po przerwie przypieczętował Robert Lewandowski.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer