NFL
Jedna decyzja Karola Nawrockiego wywołała falę komentarzy. Dorota Zawadzka skwitowała ją w bardzo dosadny sposób.
Była gwiazda TVN zwróciła się wprost do Nawrockiego. Nie ukrywa żalu do Polaków. Mocne słowa
Decyzja prezydenta o zawetowaniu jednej z ustaw wywołała falę komentarzy. Głos zabrała również znana psycholożka, która w mocnych słowach skrytykowała postawę władz. „Wstyd mi” – napisała w emocjonalnym wpisie.
Dorota Zawadzka, znana psycholożka i „Superniania”, skrytykowała w internecie decyzję prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy przedłużającej pomoc dla obywateli Ukrainy. Wskazała, że przewidywała ona m.in. możliwość legalnego pobytu do 4 marca 2026 r., świadczenie 800+ dla uczącej się młodzieży, dostęp do opieki zdrowotnej i wsparcie łączności z Ukrainą – i określiła tę sytuację słowami: „jest mi wstyd”.
Przewidywane wsparcie – co zakładała zawetowana ustawa?
Zawetowana przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawa miała na celu przedłużenie obowiązujących form pomocy dla obywateli Ukrainy przebywających w Polsce. Jak podaje Plejada, projekt obejmował m.in. regulacje dotyczące legalności pobytu, świadczeń socjalnych, dostępu do usług publicznych oraz ułatwień technicznych.
Dorota Zawadzka zwróciła uwagę, że były to rozwiązania o charakterze socjalnym i administracyjnym, a nie politycznym.
ZOBACZ TEŻ: Para prezydencka na językach wszystkich, te detale zwróciły uwagę Polaków. Zarzucają im jedno. Faux-pas?
Zawetowanie pomocy Ukrainie – reakcja Doroty Zawadzkiej
Psycholożka nie kryła emocji w swoim komentarzu, publikując na Facebooku dwa wpisy odnoszące się do decyzji prezydenta Nawrockiego. W pierwszym z nich wyraziła publiczny sprzeciw i zawód postawą głowy państwa. Użyła mocnych słów:
Wstyd mi. Wstyd nie tylko za decyzję prezydenta Nawrockiego, który zawetował ustawę niosącą pomoc Ukrainie. (…) Wstyd mi jeszcze większy za tych wszystkich, którzy pod moim postem wylali falę nienawiści i pogardy wobec ludzi, którzy od trzech lat walczą o swoje – i nasze – życie. I bezpieczeństwo. Nie, nie przesadzam”.