NFL
Jacek Kurski do tej pory nie odniósł się do tego oskarżenia
Media: Nad posiadłością Obajtka zestrzelono drona TVP. “Wysłany przez Kurskiego”
Daniel Obajtek rzekomo wykorzystywał środki Orlenu do opłacania ochrony swoich prywatnych nieruchomości – tak ma wynikać ze śledztwa warszawskiej Prokuratury Regionalnej, o którym donosi “Gazeta Wyborcza”. Sprawa wiąże się z głośnym incydentem zestrzelenia drona należącego do TVP.
Jak wyjaśnia “Gazeta Wyborcza”, prokuratura wysłała 18 grudnia 2024 roku wniosek o uchylenie immunitetu Danielowi Obajtkowi do Parlamentu Europejskiego. Dotyczy on sprawy inwigilacji grupy polityków PO na zlecenie Orlenu. Dokumentację dotyczącą tego zlecenia odnalazł nowy zarząd spółki.
Według ustaleń śledczych, wykonawcą zlecenia była gdańska firma detektywistyczna Invest Protect, kierowana przez Wojciecha Koszczyńskiego. Usługi ochroniarskie świadczone przez tę firmę kosztowały koncern 6 mln złotych. W zakres ochrony wchodziło pilnowanie licznych nieruchomości należących do Obajtka, zarówno monitoring, jak i ochrona osobista byłego prezesa na ich terenie.
Incydent z dronem TVP
W toku śledztwa wyszły na jaw nowe szczegóły dotyczące głośnego incydentu z dronem TVP. Jak podaje gazeta, były dziennikarz TVP Info Mariusz Kowalewski twierdził, że “na polecenie ówczesnego prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego wysłano drona nad jedną z posiadłości Obajtka. Ochroniarze związani z Invest Protect zestrzelili maszynę należącą do telewizji publicznej”. Jacek Kurski do tej pory nie odniósł się do tego oskarżenia.
Koszczyński był związany z Obajtkiem od 2017 roku, kiedy pracował dla koncernu Energa. W marcu 2018 roku przeszedł wraz z nim do Orlenu. Nowy zarząd spółki odkrył także w dokumentacji, że firma detektywistyczna prowadziła inwigilację grupy polityków opozycji, w tym Roberta Kropiwnickiego, Marka Sowy, Andrzeja Halickiego, Jana Grabca, Pawła Poncyliusza i Marcina Kierwińskiego.