Instytut powołany przez Kaczyńskiego i Orbana zmienia kurs. “Nowy rozdział” 👉

Instytut Felczaka zmienia kurs. Rzuca Viktorowi Orbanowi piach w tryby

Instytut Współpracy Polsko–Węgierskiej im. Wacława Felczaka, powołany z inicjatywy Jarosława Kaczyńskiego i Viktora Orbana, przeszedł w ostatnich miesiącach gruntowną przemianę. Za rządów Donalda Tuska instytucja ta nie tylko ogłosiła “nowy rozdział” w swojej działalności, ale także zaczęła wspierać węgierską opozycję, stając się narzędziem w politycznej rozgrywce z premierem Węgier — podaje “Rzeczpospolita”.

W sobotę 18 czerwca, mimo zakazu wydanego przez rząd Viktora Orbana, w Budapeszcie odbył się marsz równości. Według organizatorów w wydarzeniu uczestniczyło nawet 200 tys. osób. Instytut podkreślił w mediach społecznościowych, że Budapeszt po raz kolejny przypomniał o wspólnej odpowiedzialności za demokrację i codziennej trosce o przyszłość. Dodał, że w czasach, gdy prawa obywatelskie i demokratyczne normy są podważane, każda taka inicjatywa pokazuje siłę społeczeństwa i gotowość do współpracy ponad podziałami.

Kilka dni po marszu instytut opublikował internetową petycję zatytułowaną “Apel Węgrów do narodu ukraińskiego”, którą podpisało 52 tys. osób. W pierwszych słowach apelu sygnatariusze wyrazili solidarność z Ukraińcami i oddali hołd żołnierzom broniącym swojego kraju, podkreślając sprzeciw wobec antyukraińskiej propagandy rządu Orbana

Donald Tusk walczy z Viktorem Orbanem poprzez instytut
Zmiana charakteru działalności Instytutu Felczaka nie jest przypadkowa. Rząd Donalda Tuska postanowił wykorzystać instytucję, która powstała z inspiracji samego Viktora Orbana, do walki z polityką węgierskiego premiera. Pomysł utworzenia instytutu narodził się podczas spotkania Jarosława Kaczyńskiego i Viktora Orbana 6 stycznia 2016 r. w Niedzicy.

W efekcie powstały dwie bliźniacze instytucje – na Węgrzech i w Polsce. Polska placówka została powołana w 2018 r. na mocy ustawy i otrzymała imię Wacława Felczaka, kuriera karpackiego z czasów II wojny światowej, który miał inspirować Orbana do założenia Fideszu.

Za rządów PiS Instytut Felczaka prowadził portal informacyjny dla Węgrów, publikując m.in. wywiady z politykami PiS. Instytucja była znana z programu stypendialnego, nauczania języka węgierskiego w Polsce i polskiego na Węgrzech, a także organizacji Uniwersytetu Letniego w Krasiczynie i Wyszehradzkiej Akademii Letniej w Budapeszcie. W wydarzeniach tych uczestniczyli przedstawiciele Fideszu i PiS, w tym Andrzej Adamczyk i Marek Kuchciński.

Instytut wspierał także wydawanie książek o reformach “dobrej zmiany” oraz współpracował z think tankiem Szazadvég, blisko związanym z Fideszem. Jednak już wtedy działalność instytutu budziła kontrowersje, a opozycja zarzucała jej upolitycznienie.

Plany wobec Instytutu Felczaka
Po objęciu władzy przez Donalda Tuska pojawiły się plany likwidacji Instytutu Felczaka. Jesienią ubiegłego roku w KPRM przygotowano projekt ustawy, który przewidywał zamknięcie instytucji. Jednak w lutym, gdy projekt trafił do Sejmu, zapisów o likwidacji już w nim nie było.

Pod koniec czerwca Instytut Felczaka ogłosił rozpoczęcie “nowego rozdziału w swojej historii”. Uroczysta kolacja z udziałem szefa MSZ Radosława Sikorskiego i gości z Węgier zainaugurowała to wydarzenie, a następnego dnia odbyła się konferencja z udziałem trzydziestu uczestników. Instytut zapowiedział, że od teraz będzie jeszcze mocniej koncentrować się na wspieraniu społeczeństwa obywatelskiego i promowaniu inicjatyw demokratycznych.