NFL
Iga Świątek relaksuje się ze swoją psycholożką Darią Abramowicz na Florydzie. Ale mają wrócić do Polski na Wielkanoc

Czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema, numer jeden na świecie, polska tenisistka Iga Świątek, opublikowała na swoim koncie na portalu X (dawniej Twitter) post o swoim występie i wakacjach na Florydzie po nieudanym występie w drugiej części Sunshine Double – turnieju Miami Open, w którym odpadła w 1/8 finału po szokującej porażce z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową 4:6, 2:6.
Rozstawiona z numerem 1 w Miami Open Iga Świątek niespodziewanie została odprawiona z drugiego słonecznego „tysięcznika” w walce o ćwierćfinał z turniejoiwą „czternastką” Jekateriną Aleksandrową.
Zawsze miło jest być w Miami
„Oczywiście nie takiego wyniku chciałam, ale nie zmienia to faktu, że Miami to świetne miejsce i uwielbiam tu być. Parę dni resetu i ładowania baterii i pora wracać do pracy. Mam co robić. Ach i jeszcze jedno… Wesołych Świąt!” – podpisała Świątek zdjęcie na portalu X.
Reporter Canal+ Sport, Bartosz Ignacik ujawnił, że trenerzy z teamu Świątkowej wrócili po przegranej Igi niemal natychmiast do Polski, natomiast tenisistka razem ze swoją psycholożką Darią Abramowicz postanowiły zostać na Florydzie jeszcze kilka dni i skorzystać z uroków przyrody oraz słońca słynnego amerykańskiego półwyspu. Panie mają wrócić do Polski na święta wielkanocne.
Tamte noce, tamte dni w Miami
Świątek i Abramowicz łączą z Miami wyjątkowo ekscytujące wspomnienia, gdy przed dwoma laty Iga zwyciężyła na Florydzie w finale rozbiła Japonkę Naomi Osakę 6:4, 6:0 i sięgnęła po swój pierwszy w karierze Sunshine Double.
W tym roku 22-letnia raszynianka mogła zostać drugą w historii zawodniczką po Niemce Steffi Graf, która zdobyła Sunshine Duble dwukrotnie w latach 1994 i 1996.
Najlepszy moment w karierze, według Świątek
To jednak nie Steffi wywarła na Idze największe wrażenie spośród tenisistek. Zapytana przez tennis365, jacy są jej ulubieni trzej tenisiści wszechczasów i dlaczego, odparła:
– Rafael Nadal był moim idolem od najmłodszych lat i zainspirował mnie do ciężkiej pracy i zachowania pokory. Steffi Graf za dążenie do doskonałości i intensywną obecność na korcie. Serena i Venus Williams za ukształtowanie naszej dzisiejszej gry i zmianę jej na tak wielu poziomach.