NFL
Iga Świątek przegrała, a w sieci piszą tylko o jednym. Niebywałe [OPINIA]
Iga Świątek przegrała w IV rundzie US Open i co gorsza straciła fotel liderki światowego rankingu. Fenomenalnie grała rywalka, ale rękę podała jej też sama Polka. Internauci nie zostawiają na naszej tenisistce suchej nitki.
To już pewne: Jelena Ostapenko ma patent na zwycięstwa nad Igą Świątek. W meczu rozgrywanym nad ranem polskiego czasu wyglądało to tak, jakby Polka za wszelką cenę chciała uderzać jeszcze mocniej niż Łotyszka. Rywalce to pasowało, bo bazowała na sile uderzeń rozstawionej z numerem 1. tenisistki i dokładała co chwilę kolejne winnery.
Taka taktyka nie zdawała egzaminu, a Świątek dodatkowo popełniała mnóstwo błędów, choć tu – trzeba to oddać Ostapenko, niektóre z nich były wymuszone. W obliczu świetnej gry Łotyszki i zupełnej niemocy i braku pomysłu Polki, wynik nie może dziwić.
Z drugiej strony jestem naprawdę zaskoczona, że rozmiar porażki w 2. i 3. secie był tak duży. Od ostatnich przegranych meczów z Ostapenko minęło wiele czasu i Świątek jest znacznie bardziej dojrzała na korcie. Jak widać, to nie pomogło.
Porażka na tym etapie oznacza nie tylko brak obrony tytułu i punktów, ale również utratę fotelu liderki rankingu WTA. Teraz będzie nią Aryna Sabalenka i tylko od Białorusinki zależy, z jak dużą przewagą rozpocznie swoje panowanie.
W białoruskim obozie pewnie właśnie wystrzeliły szampany. Nic dziwnego, wszak Sabalenka długo na to czekała, od dawna przecież planowała detronizację Igi. Dopięła swego, ale Polka na pewno tak tego nie zostawi. Zrobi wszystko, by uśmiechy z twarzy Sabalenki i jej sztabu szybko zniknęły.