Connect with us

NFL

Iga Świątek po raz czwarty z rzędu pokonała w bezpośrednim pojedynku Karolinę Muchovą 😎

Published

on

Iga Świątek otarła się o perfekcję. I nagle zaczęła mówić o wakacjach

Iga Świątek po raz czwarty z rzędu pokonała w bezpośrednim pojedynku Karolinę Muchovą, ale to zwycięstwo w Indian Wells było najszybszym w jej starciach z Czeszką. Polka zagrała doskonale, rywalka była bezradna, przegrała 1:6, 1:6. W 57 minut! – Wykorzystałam wszystkie moje okazje. I cieszę się, że zdążyłam przed deszczem – skomentowała wiceliderka światowego rankingu jeszcze na korcie. A chwilę po tym jak zeszła, na dobre się rozpadało.

Iga Świątek po raz czwarty z rzędu zameldowała się w ćwierćfinale zmagań WTA 1000 w Indian Wells, zarazem po raz piąty w piątym tegorocznym turnieju, wliczając United Cup, jest na tym etapie zmagań. Rozgromiła Karolinę Muchovą 6:1, 6:1 – co samo w sobie jest już niezwykłe. Dotąd bowiem, nawet w finale French Open, toczyła z reprezentantką Czech zacięte boje, zwykle trzysetowy. Nieco inaczej było w Sydney, ale też szły łeb w łeb, a Polka była po prostu lepsza w końcówkach setów.

We wtorek w Kalifornii dzieliła je zaś przepaść. Pierwszego seta Polka wygrała w nieco ponad 28 minut 6:1, sama popełniła zaledwie dwa niewymuszone błędy. Perfekcyjnymi zagraniami sprawiała, że z Muchovej ulatywała energia, w drugim secie nie było jej już praktycznie w ogóle. Ten drugi set był o kilkadziesiąt sekund krótszy, całość zamknęła się w 57 minut. Iga wygrała po raz 17. w tym sezonie, było to jej najkrótsze spotkanie. Poprzednie, wygrane 6:0 i 6:1 w Melbourne z Evą Lys, było o 2 minuty dłuższe.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer