NFL
Iga Świątek po emocjonującym półfinale nie zamierza spoczywać na laurach. Fani trzymają kciuki za jej finałowy krok w WTA 1000. Więcej w komentarzu
Nocny wpis Igi Świątek. Wystarczyły trzy słowa
O mój Boże. To na pewno był trudny mecz – przekazała Iga Świątek tuż po zakończeniu półfinałowego meczu WTA 1000 w Cincinnati z Jeleną Rybakiną. Na tym jednak nie poprzestała, gdyż zamieściła również wymowny post w mediach społecznościowych. Fani mogą być po tym pewni, że nasza zawodniczka zrobi wszystko, by triumfować w całym wydarzeniu.
Iga Świątek ma za sobą doskonałe dni, zwłaszcza w trwającym WTA 1000 w Cincinnati. Najpierw pokonała Anastazję Potapową. Następnego meczu nie musiała nawet rozgrywać, gdyż Marta Kostjuk wycofała się z gry z powodu kontuzji nadgarstka. Potem nie dała większych szans Soranie Cirstei. Tak samo było zresztą w starciu z Anną Kalinską. Na drodze do finału stanęła za to Jelena Rybakina, która również nie miała sposobu, jak powstrzymać naszą zawodniczkę. Ten mecz zakończył się wynikiem 7:5, 6:3.
Nocny wpis Igi Świątek. Wymowne słowa
– O mój Boże. To na pewno był trudny mecz. Na początku poziom był szalony, grałyśmy bardzo szybko. Czasem nie byłyśmy w stanie dobiec do drugiej piłki – tłumaczyła. Polska tenisistka wyróżniła jeszcze jeden aspekt. – Dużo lepiej serwowałam i nic bym nie zmieniła – dodała, zaznaczając, że musi teraz dobrze “przygotować się taktycznie” na finałowe starcie.
Niedługo po zakończeniu spotkania Świątek zamieściła również w sieci wymowny wpis. “Final step tomorrow (ostatni krok jutro – red.). Jazda” – napisała na Instagramie, dodając kilka zdjęć z meczu. Na tym jednak nie poprzestała. “To be continued” – co oznacza, tłumacząc na język polski: ciąg dalszy nastąpi. Polka udostępniła również dwie rolki portalu Cincytennis oraz serwisu WTA.
Dzięki zwycięstwu z Rybakiną Świątek awansowała do finału, w którym zmierzy się z Jasmine Paolini. Nie ma wątpliwości, że będzie ona faworytką tego spotkania, zwłaszcza że nigdy dotąd nie przegrała z Włoszką. – Zawsze bardzo trudno gra się z Igą. Ona dużo broni i świetnie serwuje, ale dam z siebie wszystko i postaram się utrzymać poziom, który mnie tu zaprowadził – tłumaczyła dziewiąta rakieta świata.
Fani są przekonani, że po raz kolejny 24-latka udowodni wyższość nad rywalką. Tak samo uważają dziennikarze portalu sportskeeda.com. “Podanie Paolini to największa słabość Włoszki przed finałem, ponieważ nie dysponuje ona mocnym serwisem. Ponadto dominacja w bezpośrednich starciach daje Świątek dodatkową przewagę” – można było przeczytać. Ten mecz odbędzie się w nocy z poniedziałku na wtorek.