NFL
Iga Świątek ogłosiła nazwisko nowego trenera, to Wim Fissette. Komentator Eurosportu Marek Furjan ocenia wybór
Wim Fissette nowym trenerem Igi Świątek. – Odnosił sukcesy tak naprawdę ze wszystkimi tenisistkami. Możemy spodziewać się wzbogacenia repertuaru w grze Igi – uważa komentator Eurosportu Marek Furjan, który do zmiany na stanowisku szkoleniowca Świątek podchodzi z pewną rezerwą.
Na początku października Świątek ogłosiła zakończenie współpracy z Tomaszem Wiktorowskim. Przez trzy lata pod jego wodzą wygrała 19 turniejów, w tym cztery wielkoszlemowe, ale przez ostatnie miesiące miało dochodzić do zgrzytów.
Belg ma doświadczenie w pracy z utytułowanymi tenisistkami, mistrzyniami wielkoszlemowymi i liderkami rankingu WTA, między innymi Belgijką Kim Clijsters, Rumunką Simoną Halep, Białorusinką Wiktorią Azarenką, Niemką polskiego pochodzenia Angelique Kerber czy Japonką Naomi Osaką. Z tą ostatnią współpraca dobiegła końca we wrześniu.
W sumie Fissette poprowadził swoje podopieczne do sześciu tytułów wielkoszlemowych.
Widzę u niego bardzo dobre podejście, wizję, a dodatkowym atutem jest jego ogromne doświadczenie na najwyższym poziomie w tenisie. Wiadomo, że to zawsze ważne, żeby poznać się lepiej, ale za nami bardzo dobry start relacji, a ja nie mogę się doczekać powrotu do rywalizacji – podkreśliła Świątek w komunikacie.
Bogate CV, częste zmiany
Kandydatur przewijało się wiele, przynajmniej w medialnych spekulacjach. Według Furjana atutem Fissette’a jest między innymi bogate CV.
– Odnosił sukcesy tak naprawdę ze wszystkimi tenisistkami. Czy to z Clijsters, u której boku zaczynał jako sparingpartner, czy z Osaką. U każdej zawodniczki poprawiał wyniki. W dorobku ma sześć wielkoszlemowych zwycięstw, prawie dwadzieścia razy jego podopieczne grały w drugim tygodniu imprez tej rangi. Jego duże doświadczenie to coś, co spotyka się z ambicjami Igi. Ją nie interesują czwarte rundy, a tytuły – mówi komentator Eurosportu.
– Lampka zapala się, jeśli prześledzimy karierę Belga na przestrzeni lat. Mam na myśli długość pracy, bo przez piętnaście lat prowadził dziesięć tenisistek. Azarenkę i Osakę nawet dwukrotnie, bo obie wracały do gry po urodzeniu dziecka. Średnia długość współpracy jest zatem dosyć krótka, porównując ją do dotychczasowych, wieloletnich (relacji) Igi z trenerami – zwraca uwagę Furjan.
Podobnie sprawę widzi Katarzyna Strączy. – Wim ma ogromne doświadczenie, głównie w pracy z kobietami. Jednak dłużej niż trzy lata z nikim nie pracował, bo, niestety, zawodniczki lubią zmiany – podkreśliła była tenisistka w rozmowie z eurosport.pl.
– Mam nadzieję, że ta współpraca będzie owocna. Zawodnicy często nie rozumieją, że postępy w tej dyscyplinie są skokowe, czyli długo, długo nic i nagle coś się zmienia – dodała.
Jakim trenerem jest Fissette?
– Pytany o to sam kilkukrotnie miał problemy, żeby siebie scharakteryzować. Jego dotychczasowe trenerskie życie zmusiło go do bycia szkoleniowcem uniwersalnym. Natomiast jest to osoba opierająca się w dużej mierze na liczbach, lubiąca statystyki i wyciągająca wnioski na ich podstawie. Analizuje dosyć obszernie mecze swojej tenisistki i rywalek – podkreśla Furjan.
– Fissette nie chce, jak sam opowiada, prowadzić zawodniczki, która nie ma planu B, a o tym ostatnio dużo mówiło się w kontekście Świątek. Co się będzie kryło pod planem B? Zobaczymy, ale Belg nie chce, żeby jego podopieczna grała jednostajnie, żeby miała więcej niż jeden wariant, bo mecz tenisowy przechodzi przez różne fazy. Czasem trzeba sięgnąć po coś zupełnie innego, dlatego możemy spodziewać się wzbogacenia repertuaru w grze Igi – podsumowuje.
Koniec sezonu
Kończący sezon WTA Finals w Rijadzie z udziałem ośmiu najlepszych tenisistek potrwa od 2 do 9 listopada. Świątek, już z Fissette w teamie, będzie bronić tytułu wywalczonego rok temu w Cancun.
Polka opuściła niedawne turnieje rozgrywane w Azji. Ostatni jej występ to US Open, w którym została wyeliminowana w ćwierćfinale.