Connect with us

CELEBRITIES

IGA ŚWIĄTEK – JULIA PUTINCEWA: WYNIK I RELACJA. 3. RUNDA WIMBLEDONU

Published

on

Mimo wielkich oczekiwań Iga Świątek w tym roku ponownie nie odniesie sukcesu na kortach Wimbledonu. Polska tenisistka przegrała z reprezentującą Kazachstan Julią Putincewą 6:3, 1:6, 2:6 w 3. rundzie wielkoszlemowego turnieju w Londynie. Rywalka pokazała niesamowity tenis, z którym kompletnie nie potrafiła poradzić sobie liderka światowego rankingu.

Zajmująca 35. miejsce w rankingu WTA tenisistka z Kazachstanu wydawała się wymagającą rywalką. Pod koniec czerwca wygrała turniej w Birmingham, co pokazywało, że jest w życiowej formie. Potwierdzała to także na kortach wimbledońskich. Najpierw ograła Niemkę Angelique Kerber 7:5, 6:3, a potem rozstawioną z numerem 27. Czeszkę Katerinę Siniakovą 6:0, 4:6, 6:2. Tamta wygrana była siódmym kolejnym triumfem Putincewej na trawie. Dzięki temu pierwszy raz w karierze dotarła do trzeciej rundy Wimbledonu.

ŚWIĄTEK W ATAKU
Świątek musiała być czujna, choć historia przemawiała za nią. Polka grała wcześniej z tą rywalką cztery razy i zawsze była górą, w tym dwukrotnie w tym roku – w Indian Wells i Rzymie.
Od początku sobotniego spotkania raszynianka grała bardzo agresywnie. Łatwo zwyciężyła przy swoim podaniu, po czym miała aż cztery break pointy w drugim gemie. Tych okazji nie udało się jeszcze wykorzystać. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Doskonale returnująca Świątek “dopadła” rywalkę w szóstym gemie, zwyciężając w nim do zera.
Iga wyszła na prowadzenie i się nie zatrzymywała. Nadal nie dawała rywalce wielkich szans przy swoim serwisie i wyszła na prowadzenie 5:2. Pod koniec pierwszego seta zawodniczka z Kazachstanu rzuciła wszystko na szalę i gra była niezwykle zacięta. Ostatecznie Świątek nie dała się przełamać i cieszyła się z wyniku 6:3.

W drugiej partii role się odwróciły. Stało się to przede wszystkim za sprawą świetnej postawy Putincewej. Reprezentantka Kazachstanu po twardej walce przełamała Świątek w czwartym gemie i wyszła na prowadzenie 3:1. Nasza zawodniczka nie trafiała już z taką precyzją, jak w pierwszym secie i nie potrafiła znaleźć recepty na rozpędzoną rywalkę. Polka przegrała seta aż 1:6. Trzeba było szybko coś wymyślić.
Świątek poprosiła o przerwę toaletową. Po powrocie na kort sprawy nadal nie wyglądały jednak dobrze. Putincewa idealnie grała returnem, dobiegała do niemal każdej piłki i błyskawicznie przełamała serwis Polki. Kazaszka prezentowała się w tym momencie meczu doskonale. Idze trudno było coś z tym zrobić. Po siódmym gemie wygranym z rzędu Putincewa wyszła na prowadzenie 2:0.
Świątek sprawiała wrażenie, jakby była w szoku. Rywalka grała od niej lepiej, pewniej i szybciej. Do tego liderka światowego rankingu nie była przyzwyczajona. Putincewa grała perfekcyjnie, w ogóle nie popełniała błędów i ponownie przełamała Świątek, obejmując prowadzenie 3:0. Po chwili podwyższyła na 4:0 i sytuacja Polki zrobiła się dramatyczna. To był dziewiąty kolejny wygrany gem z rzędu Kazaszki. Mimo starań Idze nie udało się już odwrócić losów meczu. Ostatecznie przegrała 2:6.
Świątek najwyżej w Wimbledonie dotarła do ćwierćfinału w zeszłym roku. To wyraźnie nie jest jej turniej.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer