NFL
I prezes SN nie zostawia suchej nitki na pomyśle Hołowni: “Nazywam go ustawą ‘wpadkową'”. Rozpatrywanie skarg trwałoby sześć lat!
I prezes SN nie zostawia suchej nitki na projekcie Hołowni: “Nazywam go ustawą ‘wpadkową'”. Rozpatrywanie skarg trwałoby sześć lat!
Polityka
opublikowano: godzinę temu
aktualizacja: godzinę temu
Czytaj więcejSubskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, w miniaturze I Prezes SN prof. Małgorzata Manowska / autor: Fratria/sn.pl
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, w miniaturze I Prezes SN prof. Małgorzata Manowska / autor: Fratria/sn.pl
Czytaj wszystko, co teraz ważne! Subskrypcja wPolityce.pl Sieci 50% taniej!
Podziel się
I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Manowska nie zostawia suchej nitki na proponowanym przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię projekcie tzw. ustawy incydentalnej! „Nazywam go ustawą ‘wpadkową’, bo chociaż jest krótka, to składa się z samych ‘wpadek’” – mówiła w rozmowie z money.pl, wyliczając jednocześnie, iż wówczas rozpatrywanie protestów wyborczych trwałoby… około sześciu lat! „Wyjście jest jedno. Wystarczy przestrzegać prawa. Przy czym mam tutaj na myśli nie prawo ‘tak jak my je rozumiemy’, tylko tak jak ono zostało napisane w ustawie” – podkreśliła prof. Manowska, która stwierdziła jednocześnie, że jest w stanie wyobrazić sobie „nawet scenariusz, gdzie ktoś próbuje przejąć Sąd Najwyższy siłowo”!