Gol w ostatniej minucie może wykluczyć Legię z walki o tytuł! ➡️

Sześć goli, karny, katastrofa bramkarzy! Proszę państwa, Ekstraklasa!

Legia zremisowała z Motorem 3:3, a gdyby nie dwa fatalne błędy bramkarza gospodarzy Kacpra Rosy byłoby pewnie jeszcze gorzej. Pierwszy gol przejdzie do historii jako jeden z najbardziej kuriozalnych w ostatnich latach! Mimo wszystko mogła wygrać, ale w ostatniej minucie rywale wyrównali z rzutu karnego. I to może ostatecznie wykluczyć warszawski klub z walki o tytuł mistrza Polski!

Legia Warszawa zremisowała na wyjeździe z Motorem Lublin 3:3 w ostatnim meczu 24. kolejki Ekstraklasy
Pierwsza bramka dla gości padła po tym, jak bramkarz gości w wyniku nieporozumienia zostawił piłkę Marcowi Gualowi, co było najbardziej kuriozalnym golem sezonu
Legia traci osiem punktów do trzeciej w tabeli Jagiellonii i dziesięć do lidera Lecha, co może ostatecznie pogrzebać jej szanse na tytuł mistrza Polski
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
To był nieprawdopodobny mecz pełen wielkich emocji, kuriozalnych goli, zwrotów akcji. Ostatecznie po golu w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Motor uratował remis z Legią 3:3.

Powrót trenera Legii Goncalo Feio na świetnie sobie znany stadion Motoru, gdzie pracował, zanim przejął warszawski zespół, wypadł mało udanie. Legia tylko zremisowała, awansowała co prawda na czwarte miejsce z dorobkiem 40 punktów, ale traci już osiem “oczek” do trzeciej Jagiellonii i aż 10 do prowadzącego Lecha.