NFL
Głośno wokół najbliższej rywalki Igi Świątek w Roland Garros. Niesamowite, co o niej mówią
Rewelacyjny Polak kontra “agresywna publiczność” na French Open. “Spodziewamy się walki, a to jeszcze dzieci”
Iga Świątek powalczy o kolejny trium w wielkoszlemowym Roland Garros z reprezentantką Włoch mającą polskie korzenie – Jasmine Paolini. 28-latka w półfinale rozprawiła się z młodą Rosjanką – Mirrą Andriejewą 6:3, 6:1. Po tym zwycięstwie zagraniczne media szeroko rozpisują się o tenisistce, która zebrała komplementy również od polityków. Niesamowite, co piszą o tenisistce.
Jasmine Paolini stoi przed ogromną szansą w Paryżu. Tenisistka w półfinale wielkoszlemowego turnieju wyeliminowała z gry młody talent, reprezentantkę Rosji Mirrę Andriejewę 6:3, 6:1. “Jestem szczęśliwa, jestem naprawdę szczęśliwa, to wspaniałe uczucie być w finale Wielkiego Szlema. Nie wiem, myślę, że to niemożliwe, ale to prawda. Bardzo się cieszę, że jestem w tym miejscu. Myślę, że jestem bardzo prostą osobą, lubię się uśmiechać i cieszyć, nic specjalnego. Zaczęłam grać w tenisa, gdy miałam 5 lat i tam zakochałam się w tym sporcie. Naprawdę lubię grać w tenisa, czuję się dobrze, kiedy gram, to część mojego życia” – wyznała po zwycięstwie sportsmenka.
Teraz przed 28-latką niesamowicie trudne wyzwanie, bowiem zmierzy się w decydującej batalii z Igą Świątek, która celuje w czwarty triumf w swojej karierze w Roland Garros. Nie da się ukryć, że pojedynek pań już teraz cieszy się sporym zainteresowaniem w naszym kraju. A to z uwagi na fakt, że najbliższa rywalka raszynianki ma polskie korzenie i po spotkaniu z Rosjanką na konferencji prasowej rozmawiała z dziennikarzami w języku polskim, czym zaskarbiła sobie serca kibiców. Poczynaniami Paolini oczarowani są nie tylko rodacy liderki światowego rankingu WTA, ale także Włosi.
Włosi mają powody do optymizmu, bowiem Jannik Sinner jest pierwszym w historii reprezentantem tego kraju, który będzie liderem rankingu ATP. A na dodatek awans do finału turnieju w Paryżu wywalczyła w czwartek (6 czerwca) tryskająca dobrym humorem Paolini.
“Niebieskie cuda nadal oświetlają Roland Garros. Paolini i duet Bolelli / Vavassori zmierzają do finału. Jasmine zostaje piątą Włoszką w historii, która zameldowała się na tym etapie zmagań w wielkoszlemowym turnieju. Simone i Andrea sprowadzają włoską parę z powrotem do gry o tytuł w Paryżu 65 lat po Pietrangeli-Sirola. Świetnie” – napisał na portalu X prezes Włoskiego Narodowego Komitetu Olimpijskiego – Giovanni Malagò.
Jasmine Paolini przywraca Włochy do finału na Roland Garros! Cudowne są słowa tenisistki na koniec meczu, przykład dla wielu młodych ludzi: “Nauczyłam się tego może trochę za późno w porównaniu do wielu innych zawodników, ale marzenia są najważniejsze w sporcie i życiu. “Zawsze marzyłam o tej chwili i teraz nie wiem co powiedzieć”.