Gdy rywalizowały ostatnim razem, Polka zaprezentowała wielką klasę. Teraz spotkają się ponownie na korcie ➡️

Iga Świątek wtedy kompletnie rozbiła rywalkę. Problemy zaczęły się później

Gdy Iga Świątek i Emma Navarro rywalizowały ostatnim razem, Polka zaprezentowała wielką klasę! W styczniu tego roku podczas Australian Open nasza tenisistka pokonała Amerykankę 6:1, 6:2 i zameldowała się w półfinale wielkoszlemowego turnieju, w którym jednak ostatecznie przegrała z Madison Keys. Po ponad ośmiu miesiącach Świątek spotka się z Navarro ponownie, a stawką będzie ćwierćfinał turnieju WTA w Pekinie. Polka przed tym meczem może się czuć niezwykle pewnie. Jest jednak jeden haczyk.

Iga Świątek podczas tegorocznego turnieju w Pekinie przebywała na korcie mniej niż dwie godziny. W pierwszym spotkaniu bardzo pewnie pokonała reprezentantkę gospodarzy Yue Yuan 6:0, 6:3, a w trzeciej rundzie kompletnie rozbiła Camilę Osorio w pierwszym secie 6:0. Kolumbijka w drugiej partii skreczowała i tym samym nasza tenisistka znalazła się w 1/8 finału.

Jej rywalką jest Emma Navarro, która do tej pory w Pekinie po dość zaciętym meczu pokonała zdecydowanie niżej notowaną Elenę Gabrielę Ruse 6:3, 7:6, a w drugim spotkaniu, podobnie jak Świątek, rozegrała zaledwie jednego seta. Lois Boisson bowiem również musiała skreczować.

Kto jest faworytką w starciu o ćwierćfinał? Zdecydowanie należy wskazać na Igę Świątek. Nasza tenisistka do tej pory jeszcze nie przegrała z Navarro, wygrywając z nią dwukrotnie. Pierwsze z tych spotkań odbyło się jeszcze w 2018 r. w turnieju rangi ITF, a drugie zaś w tym roku. W styczniu podczas Australian Open Polka zwyciężyła 6:1, 6:2, dzięki czemu zameldowała się w półfinale turnieju. Niestety dalej dojść się już nie udało — Świątek w rywalizacji o finał przegrała z Madison Keys.

Zobacz też: Dopiero co wygrał, a tu takie wieści. Carlos Alcaraz ogłasza
Dla Emmy Navarro tegoroczny Australian Open był jednym z najlepszych występów w sezonie, więc, biorąc również pod uwagę fakt, że jeszcze nigdy Świątek nie pokonała, z pewnością będzie chciała się zrewanżować drugiej rakiecie świata.