NFL
Fani wspierają Roberta: “BIEDNY. Ania mu nie pozwala…” ⬇ ZOBACZ:

Smutne wyznanie Lewandowskiego: “Dawno nie jadłem bułki”. Fani wspierają Roberta: “BIEDNY. Ania mu nie pozwala…”
Piłkarze polskiej reprezentacji spotkali się ze swoimi najmłodszymi fanami na treningu poprzedzającym mecz z Maltą. Dociekliwi kibice próbowali wypytać Roberta Lewandowskiego o jego ulubiony rodzaj bułek. Kapitan drużyny przyznał, że unika tego typu pieczywa.
Polscy piłkarze mogą obtrąbić podwójny sukces. W piątek wyszarpali zwycięstwo reprezentacji Litwy, odmieniając losy spotkania dopiero w 81. minucie. Autorem jedynego gola, jaki padł podczas tego meczu, był Robert Lewandowski. Tym samym zamknął usta wszystkim krytykom, którzy zarzucają mu skuteczność na boisku, jedynie kiedy przychodzi mu grać w barwach FC Barcelony. Po wczorajszym wygranym pojedynku z Maltą dobre nastroje nie opuszczały Biało-Czerwonych.
ZOBACZ: Piłkarze zauważeni pod hotelem po meczu z Maltą: czułe pożegnania i rozmowy telefoniczne
Ich przygotowaniom do meczu przyglądali się z bliska najmłodsi kibice z jednej ze szkół pływackich. Dzieci nie tylko zbierały podpisy i fotografowały się ze swoimi idolami, ale też zasypywały ich pytaniami. Lewandowski był wyraźnie zaskoczony, kiedy został zapytany o codzienny punkt menu zdecydowanej większości Polaków.
Robert Lewandowski nie je białego pieczywa
Jedna z dziewczynek obecnych na PGE Narodowym zapytała kapitana reprezentacji Polski o jego ulubioną… bułkę. Sportowiec upewnił się, czy miała na myśli okrągły wypiek czy jednak chleb. Kiedy ponownie wskazała na bułkę, “Lewy” wyjaśnił, że tego typu produkty nie istnieją w jego jadłospisie.
Nie jem bułek. Ja chlebek żytni lubię, ale bułki to nie. Dawno nie jadłem bułki. Kiedyś jadłem kajzerkę, ale to dawno temu – wspominał stare, dobre czasy.
Młodzi kibice nie ukrywali zdziwienia jego odpowiedzią. Internauci błyskawicznie podłapali ten wątek. W komentarzach pod nagraniem postanowili nieco zażartować z jego diety, wyraźnie sugerując, że musi odmawiać sobie żywieniowych przyjemności przez swą stojącą na straży glutenu żonę.
Biedny Robert, Ania nawet bułek mu nie pozwala; Aż mu się łezka zakręciła w oku, jak wspomniał sobie czasy szamania kajzerki, bidulek; Ania już nie pozwala, a chłop kajzerkę chciałby wszamać – napisali w humorystycznym tonie.
Zdaje się jednak, że wspomniana przez internautów Anna Lewandowska nie w każdej sytuacji potrafi wykazać się taką stanowczością. Przypomnijmy, że niespełna rok temu trenerka wrzuciła relację z meczu, przypadkowo (?) pokazując światu, jak jej córki zajadały się bułkami i kabanosami. Mimo natychmiastowego usunięcia fotek, i tak krążą one po odmętach internetu.
ZOBACZ TEŻ: Odziana w skarpetki za 200 zł Anna Lewandowska popija matchę i zdradza, “co Lewa je na co dzień”