NFL
Fani się tego nie spodziewali🤭🤭
Justyna Wasilewska zachwyciła w “Heweliuszu”. Niewiele osób wie, że jej ukochana również jest
Justyna Wasilewska zachwyca w nowym, emocjonującym serialu „Heweliusz”. Aktorka wciela się w rolę kobiety, która w katastrofie promu traci najbliższych i musi walczyć o przetrwanie. W rozmowach z mediami dzieli się nie tylko refleksjami nad postacią, ale też opowiada o swoim życiu prywatnym i relacjach, które są dla niej najważniejsze.
„Heweliusz” – rola Justyny Wasilewskiej i dramatyczna historia
„Heweliusz” w reżyserii Jana Holoubka opowiada o katastrofie promu, który 14 stycznia 1993 roku zatonął podczas gwałtownego sztormu na Bałtyku. To największa tragedia w historii powojennej żeglugi cywilnej w Polsce, której konsekwencje były odczuwalne latami w sądowych sporach dotyczących przyczyn katastrofy. W serialu większość postaci, poza kapitanem promu (Borys Szyc) i wdową po kapitanie (Magdalena Różczka), jest fikcyjna, a wątki kilku osób często łączone są w jedną postać.
Justyna Wasilewska wciela się w wdowę po kierowcy tira, Anetę Kaczkowską. Aktorka tłumaczyła w rozmowie z PAP Life:
Najbardziej pociągające – i zarazem wzruszające w mojej bohaterce – było dla mnie to, że ona jest uosobieniem tych wszystkich ludzi, którzy w dramatycznych sytuacjach są zdani na samych siebie. Aneta Kaczkowska nie dostaje wsparcia ani od systemu, ani od ludzi naokoło. Obserwujemy jej samotne zmagania, aby utrzymać się na powierzchni po tragedii, wyprzedawanie rzeczy w lombardach, itd. Poruszająca jest też przewrotność tej bohaterki. Jest prostą osobą, ale mimo tragicznej wręcz sytuacji nie daje się wcisnąć w układy. Ma w sobie imperatyw, żeby walczyć o sprawiedliwość, albo o prawdę poza tymi wszystkimi układami.