NFL
Dziewczyny – jesteście wspaniałe! 🇵🇱🔥😍 Obronione meczbole i wielki triumf. Brawoooooo! 👏👏👏
Thriller w meczu Polek na MŚ! Zdecydował tie-break, i ta końcówka
Co to był za dreszczowiec! Polki po trudnym do wytłumaczenia meczu wygrały z Niemkami 3:2 (21:25, 25:15, 19:25, 28:26, 18:16) w ostatnim meczu fazy grupowej mistrzostw świata siatkarek. Spotkanie było arcyważne, bo decydowało o układzie tabeli i drodze naszej reprezentacji w dalszej części turnieju. Już wiemy, że Polki unikną najgorszej ścieżki.
Za nami pierwszy etap mistrzostw świata, w którym Polki bez większych problemów zapewniły sobie awans do 1/8 finału. Najpierw pokonały 3:1 Wietnam, później w takim samym stosunku Kenię. Wyniki dawały komplet zwycięstw, ale styl gry momentami pozostawiał sporo pytań. To właśnie starcie z Niemkami miało być kluczem – triumf dawał korzystniejszą drogę w fazie pucharowej, porażka oznaczała hitowe starcie z niezwykle mocnymi Włoszkami.
Pierwszy set od początku nie układał się po myśli Polek. Niemki celowały serwisem w Martynę Czyrniańską i szybko odskoczyły na 6:1. Stysiak i środkowe nie potrafiły przebić się przez pasywny, ale skuteczny blok rywalek, a polski blok nie utrzymywał piłek w grze po atakach przeciwniczek. Polki wróciły jeszcze do gry – głównie dzięki waleczności Martyny Łukasik i punktom Agnieszki Korneluk. Przy 11:9 Biało-Czerwone były blisko remisu, ale kolejne przestoje kosztowały je zbyt wiele. W końcówce Stigrot i Orthmann prowadziły Niemki do zwycięstwa, a autowy atak Czyrniańskiej przypieczętował porażkę Polek 21:25.
Polki ograniczyły błędy i zaczęły grać zdecydowanie pewniej. Ciężar gry rozłożył się szeroko. Punktowały Stysiak, Czyrniańska i Łukasik, a Korneluk dołożyła cztery punkty, w tym dwa blokiem i dwa zagrywką. Biało-Czerwone kontrolowały przebieg seta od początku, a Niemki były bezradne w każdym elemencie. Seria zagrywek Stysiak wyprowadziła wynik na 20:12 i praktycznie zamknęła partię. Polki rozbiły rywalki 25:12, doprowadzając do remisu 1:1.
Trzeci set znów przyniósł kłopoty. Od stanu 5:5 to Niemki przejęły inicjatywę – odskoczyły na 9:5, a później 12:8 dzięki świetnej grze Weitzel i Stigrot. Polki jeszcze poderwały się do walki – skuteczne akcje Stysiak i Czyrniańskiej zbliżyły je na 11:12. Lavarini sięgnął po podwójną zmianę, ale to Niemki miały więcej jakości w końcówce. Najpierw długa akcja zakończona atakiem Stigrot dała im przewagę 20:17, potem blok na Czyrniańskiej i błyskawiczny atak ze strefy szóstej przesądziły o losach seta. Przy stanie 19:24 Czyrniańska nie skończyła trudnej piłki, posyłając atak w aut, a Niemki zwyciężyły 25:19, wychodząc na prowadzenie 2:1 w meczu