NFL
Dużo czy mało? 😃 ➡️

Były kadrowicz znalazł żyłę złota. Raz w roku zgarnia fortunę
Były reprezentant Polski w piłce nożnej od sześciu lat działa w biznesie cukierniczym. Kamil Kosowski w Katowicach ma pączkarnię “Gryfne Kreple” i na brak pracy przed Tłustym Czwartkiem nie narzeka. Otwarcie mówi jednak o tym, że przyszłość jego działalności stoi pod znakiem zapytania.
Kamil Kosowski w Katowicach ma pączkarnię
“To bardzo intensywny dla nas czas. Mam super ekipę w osobach Jacka i Anety. […] Pomagam im, bo pracy jest dużo. Najważniejsze, aby nasz produkt był dobry. W tym momencie akurat stoję przy smażalniku, ale wcześniej trzeba przygotować ciasto” — mówił o pracy w pączkarni w rozmowie z Se.pl były lider Wisły. Kamil Kosowski nie ukrywa, że lubi, gdy jest, co robić.
Jego pączkarnia oferuje kreple z różnym nadzieniem, a najdroższy z nich będzie kosztował 10 zł. W ofercie zabraknie jednak bardzo popularnego ostatnio pączka dubajskiego.
Najtańszy pączek będzie kosztował 8 złotych, a te ekskluzywne z nadzieniem oreo czy pistacjowym — 10 złotych” — zaznaczył Kamil Kosowski we wspomnianej rozmowie, dodając, że na ten wyjątkowy dzień w roku planują przygotować 3 tys. pączków.