NFL
Duda pyta, Tusk odpowiada. To była niezła szpileczka!
Więcej w artykule 

Andrzej Duda zrobił się aktywny na koniec kadencji. Prezydent wysłał do premiera Donalda Tuska pismo z szeregiem pytań. Doczekał się odpowiedzi, ale chyba nie takiej, jakiej oczekiwał.
Duda zadaje pytania
Andrzej Duda podpisał ustawę azylową. I na tym temat powinien się zakończyć, ale cóż – prezydent nie może po prostu podpisać projektu zaproponowanego przez rząd. Musi dorzucić swoje trzy grosze. Duda napisał list do Donalda Tuska, w którym zadał premierowi szereg pytań.
Duda zastanawia się, jakie działania podjął Tusk „w celu przeciwdziałania przekazywaniu migrantów do Polski przez władze Republiki Federalnej Niemiec”. Pyta też między innymi, „jakie działania zostały do tej pory poczynione w celu zwolnienia Polski z zobowiązań przewidzianych w tzw. puli solidarnościowej, w szczególności z udziału w mechanizmie relokacji”. Prezydent jest też ciekawy, jakie działania zostały podjęte „w celu zmiany stanowiska Komisji Europejskiej i uzyskania wsparcia finansowego na rzecz budowy zabezpieczeń granicznych, aby zapewnić bezpieczeństwo także granicy zewnętrznej UE”.
Andrzej Duda doczekał się odpowiedzi od Donalda Tuska, ale chyba nie takiej, jakiej się spodziewał. Szef rządu został zapytany o prezydencki list podczas konferencji prasowej po szczycie „koalicji chętnych” w Paryżu.
– Staram się absolutnie przestrzegać tego zwyczaju, że jak jestem za granicą (…) w związku z sytuacją międzynarodową, to nie komentuję tego, co dzieje się na polskiej scenie politycznej – powiedział Tusk. – Ja niczego dobrego nie mogę powiedzieć o tym, co robi ostatnio pan prezydent, także o jego liście i pytaniach. Więc nie będę tego komentował – dodał. Ale, mimo wszystko, nie odmówił sobie wbicia ostrej szpileczki w prezydenta.