Domagają się wyciągnięcia konsekwencji!

Żądają kary po tym, co zrobił Szymon Marciniak w Lidze Mistrzów

Choć w piłkarskiej Lidze Mistrzów zostały już rozegrane pierwsze mecze ćwierćfinałowe, to w Hiszpanii znów jest głośno o decyzji Szymona Marciniaka, którą ten podjął w serii rzutów karnych na poprzednim etapie rozgrywek pomiędzy Atletico Madryt a Realem Madryt. Prezes przegranego klubu domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec polskiego sędziego.

Szymon Marciniak nie uznał trafienia Juliana Alvareza w serii rzutów karnych. VAR uznał wtedy, że Argentyńczyk dwukrotnie dotknął piłki. To kosztowało Atletico Madryt porażkę i odpadnięcie z rozgrywek. Decyzja ta spowodowała mnóstwo kontrowersji i mnóstwo ekspertów zabierało w tej sprawie głos. Zrobiła to nawet UEFA, która oznajmiła, że polski sędzia i reszta arbitrów podjęła w tym przypadku słuszną decyzję. Jednak prezes Atletico Madryt dalej w mediach wspomina o tym temacie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Rosja wycięła Kuleszę w UEFA. Giganci chcą perłę Jagiellonii. Przerażony Żewłakow w Legii

Powstało 50 tys. zdjęć i nagrań z rzutu karnego, a nie widać nawet, że było podwójne dotknięcie. Arbiter, który się tego dopatrzył, musiał to wymyślić, albo zrobił to VAR. Kiedy rezultat jest już znany, dla nas ważne jest jedynie to, czy zostaną ukarani — powiedział Enrique Cerezo cytowany przez “AS”.

Zobacz także: Czwarta porażka z rzędu. Tak Niemcy ocenili Polaków
Prezes madryckiego klubu domaga się więc konsekwencji dla arbitrów tego spotkania. Jeszcze dalej poszło stowarzyszenie kibiców Atletico. Ich zdaniem wideo opublikowane z tego zdarzenia przez UEFA zostało zmanipulowane i twierdzą nawet, że posiadają na to dowody.