Czegoś takiego jeszcze nie było, dudni o tym cała Polska 😱

Trzaskowski zabrał głos ws. Karola Nawrockiego. Z jego ust padły zdumiewające słowa

Pierwszy wywiad Rafała Trzaskowskiego po wyborach prezydenckich nie był łatwą rozmową. Prezydent Warszawy mówił otwarcie o błędach kampanii, swoich emocjach tuż po porażce i o tym, jak widzi przyszłość polskiej sceny politycznej. Zabrał również głos ws. aktualnego prezydenta RP, Karola Nawrockiego.

Trzaskowski w pierwszym wywiadzie po wyborach
Trzaskowski nie ukrywał, że jego kampania miała trudne momenty. Jak przyznał, początkowo obóz demokratyczny mówił jednym głosem, ale w trakcie wyścigu wyborczego wewnętrzna jedność zaczęła się kruszyć. 

Polityk wspominał, że jednym z jego błędów mogły być zbyt ostre ataki na Karola Nawrockiego, które nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Co więcej, prezydent Warszawy wskazał na rosnący trend antyestablishmentowy, który stał się w kampanii wyzwaniem nie do przeskoczenia.

Kiedy trzeba przekonać co najmniej 51 proc. rodaków, trzeba mówić o ich realnych troskach – o bezpieczeństwie, migracji czy zasobności portfela. Tymczasem część komentatorów zarzucała mi odejście od ideałów – mówił Trzaskowski.

Trzaskowski wprost o krytyce pod adresem Nawrockiego. Padły zaskakujące słowa
Prezydent Warszawy w pierwszym wywiadzie po porażce w wyborach zabrał głos ws. krytyki, która spada na Karola Nawrockiego. Zaapelował o jedno.

Jak widzę, jak wielu naszych zwolenników dziś nabija się, że prezydent Nawrocki używa snusów, jak mówi po angielsku i ma taką, a nie inną postawę i robi zdjęcia na siłowni, to rozumiem, że kompletnie niczego się nie nauczyliśmy — stwierdził Rafał Trzaskowski.

Prezydent Warszawy odniósł się również do sprawy angielskiego Nawrockiego.

Przestańcie się nabijać z tego, że prezydent nie mówi perfekcyjnie po angielsku, że używa snusów. Uczmy się, że jeśli się przegrzewa pewne rzeczy, to one zaczynają się odwracać przeciwko tym, którzy to robią. Ta krytyka zaczęła być kontrproduktywna — mówił wiceszef PO, nawiązując tym samym do sytuacji z kampanii wyborczej.