NFL
Czarne chmury nad “polskim Messim”. To naprawdę się dzieje
Mateusz Musiałowski zagrał tylko jeden mecz w dorosłej drużynie Liverpoolu. Potrafił błyszczeć w młodzieżowych drużynach, ale był nieregularny. Doradzano mu odejście na wypożyczenie lub transfer do klubu w innej lidze, ale nic z tego nie wychodziło. Nie przedłużył umowy z “The Reds”, dziś jest bez klubu. Najgorsze jest to, że nie pada dziś żadna konkretna nazwa zespołu, który mógłby go zatrudnić.