NFL
Co on wygaduje?! 85-letni Bohdan Łazuka wypalił o Dodzie i jej mamie! Wstyd?
Bohdan Łazuka od kilkudziesięciu lat jest jedną z najbarwniejszych postaci w polskim show-biznesie. Aktor słynie z zamiłowania do kobiet. Widać, że forma mu dopisuje nawet w wieku 85 lat. Artysta w programie Kuby Wojewódzkiego i Michała Kędzierskiego nagle wypalił o Dodzie i jej mamie! Można złapać się za głowę! Co on wygaduje?! Ciekawe, co sobie pomyślała Doda…
Duet Doda – Bohdan Łazuka
Bohdan Łazuka i Doda kilka lat temu nagrali wspólną piosenkę “Między nami pokój”, do której nakręcony został nawet teledysk. Aktor był wprost oczarowany piosenkarką. – Pięknie śpiewa, tańczy. Śliczna! Naprawdę śliczna! Jestem nią zauroczony, wręcz w niej zakochany! – wyznał podekscytowany Bohdan Łazuka. Na krążku, oprócz kawałka nagranego z Dodą, znalazły się piosenki śpiewane przez słynnego artystę z innymi wykonawcami. Największe emocje jednak wzbudzał oczywiście duet Bohdan Łazuka – Doda. Temat powrócił w rozmowie artysty z Kubą Wojewódzkim i Michałem Kędzierskim.
Zobacz naszą galerię: Tak zmieniała się Doda, czyli Dorota Rabczewska, od czasów, gdy była nastolatką
Bohdan Łazuka wypalił o Dodzie i jej mamie! Co on wygaduje?!
Ten pierwszy w swoim stylu spytał, czy Doda “mieści się w jego oczekiwanych parametrach”. – Ona jest jeszcze w kategoriach tęsknoty. (…) Dlatego, że ma za mały biust – wypalił Bohdan Łazuka. To jednak nie wszystko. Aktor brnął dalej! – I ona teraz jeszcze, nie wiem, to jest tak jak kobieca domena, schudła. Ja przychodzę, patrzę, “gdzie jest Doda?”, a ona tu stoi – pogrążał się Bohdan Łazuka. – Ale gdyby żyła w twoich czasach, to chciałbyś z nią skrócić dystans? – dopytywał Kuba Wojewódzki. – Ja znam swoje miejsce w szeregu i wolę w takiej sytuacji pozostać w kategoriach jej wielbiciela, naprawdę. To miła pani bardzo, jest inteligentna, dowcipna i tak dalej, ale tak sobie pomyślałem “Bodziu”, do siebie tak powiedziałem, “spójrz w PESEL” – wyznał aktor, który pochwalił się tym, że poznał także mamę Dody. Kuba Wojewódzki nie byłby sobą, gdyby nie spytał o to, czy to właśnie ona bardziej zainteresowała artystę. – W tym sensie, że ona uprzedziła mnie w próżności, którą każdy z nas w jakimś tam stopniu posiada i powiedziała, że bardzo lubi pana Łazukę, jak występuje – odparł słynny aktor. Jak myślicie? Wstyd takie rzeczy opowiadać tak wybitnemu artyście?