NFL
Ciężko nie płakać 😭

Jeden film Jakubiaka z synem złamał serca milionów. Łzy same cisną się do oczu
Tomasz Jakubiak nie żyje. Uwielbiany kucharz zmarł po długiej walce z rakiem. Nagranie z jego 4-letnim synkiem wyciska łzy z oczu. Co powiedział?
Tomasz Jakubiak nie żyje
W ostatni dzień kwietnia do mediów dotarły informacje, których otrzymania wszyscy po cichu baliśmy się od dawna: Tomasz Jakubiak nie żyje. Uwielbiany kucharz zmarł po długiej i zaciekłej walce z rakiem, pozostawiając po sobie pustkę, której nie sposób będzie zapełnić. O jego śmierci poinformowano oficjalnie na profilu na Instagramie:
Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak – ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych — w domu, przy stole, w codzienności.
W komentarzach pojawiła się fala kondolencji i komentarzy pełnych niedowierzania. Jakubiak był nie tylko powszechnie lubiany, ale również niesamowicie szanowany za swoje umiejętności oraz pogodę ducha, którą zarażał ludzi.
Tomasz Jakubiak prosił o wsparcie
Tomasz Jakubiak przez długi czas walczył o zdrowie w ukryciu. Jego szczere wyznanie o rozwijającej się chorobie było ogromnym zaskoczeniem dla wielu, a widoczna utrata wagi wywoływała niepokój. W obliczu trudnej sytuacji postanowił wykorzystać kulinarne umiejętności i stworzył książkę z przepisami, dedykowaną synkowi. Dla jego rodziny był to wyjątkowo trudny okres.
Aby zebrać fundusze na kosztowną chemioterapię, zachęcał fanów do zakupu swojego e-booka, obiecując, że cały dochód przeznaczy na leczenie. Internauci szybko zareagowali i wsparli go, pomagając zgromadzić potrzebne środki. Tomasz Jakubiak wyraził ogromną wdzięczność za otrzymane wsparcie.
To przerosło wszelkie moje oczekiwania- nie tylko moje, bo moich serwerów też, za co was serdecznie przepraszam, bo niestety z siostrą nie ogarnęliśmy kuwety no i wiemy o tym, że dużo osób się zdenerwowało, bo nie dostało linków na czas, bo nie mogło ściągnąć książki, bo płatności były odrzucane. Staramy się to wszystko naprawiać na bieżąco. (…) To jest coś niesamowitego- ten post stał się viralem. Gdzie nie wejdę w sieci, na czym nie włączę internetu, to cały czas ktoś o tym pisze, cały czas ktoś to poleca. Czy to są gazety, czy różnego rodzaju portale, czy to są firmy prywatne, widzę, że cały czas ktoś ten post udostępnia i cały czas prosi innych, żeby się zaangażowali- a wy się w to angażujecie. To jest coś, co przerasta niesamowicie- wyznał.
Mimo postępującego raka, Jakubiak nie przestawał pozostawać w kontakcie ze swoimi fanami. Jedno wzbudziło ich szczególne wzruszenie.