NFL
Cała Polska śledziła ich śmierć. Wielu do dziś uważa, że tej tragedii można było uniknąć ➡️

Ich śmierć wstrząsnęła Polską i zostawiła wiele niedomówień. “Aż boję się to powiedzieć”
Przegląd SportowyAlpinizmIch śmierć wstrząsnęła Polską i zostawiła wiele niedomówień. “Aż boję się to powiedzieć”
Ich śmierć wstrząsnęła Polską i zostawiła wiele niedomówień. “Aż boję się to powiedzieć”
Dariusz Dobek
Dariusz Dobek
5 marca 2024, 11:32 | aktualizacja 1 listopada 2024, 21:40
Fotografie Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego Fotografie Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego (Foto: TEDI / newspix.pl)
— Na nagraniach było przecież słychać, jak Tomek mamrocze. Wystarczyłoby, że partner dałby mu łyka czegoś do picia. Ale ten partner zarazem ratował samego siebie. To “ale” zostanie z nami już na zawsze — mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet Krzysztof Tarasewicz. Doświadczony wspinacz brał udział w wyprawie poszukiwawczej ciał Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego, którzy zginęli w 2013 r. podczas schodzenia z Broad Peak. Tarasewicz ocenia, co było kluczowym momentem tragedii i w jaki sposób można było jej uniknąć. Opowiada także o przejmującym wyznaniu pakistańskiego tragarza, który samotnie wyruszył na poszukiwania Berbeki.