NFL
Były prezes Stali nie przyznaje się do winy i żałuje tego, że zaangażował się w ratowanie klubu‼️‼️ 𝗟𝗶𝗻𝗸 𝘄 𝗸𝗼𝗺𝗲𝗻𝘁𝗮𝗿𝘇𝘂 ⬇️⬇️⬇️

Skazany były prezes nie przyznaje się do winy. “Żałuję każdego dnia, który poświęciłem”
Sprawa dotacji dla Stali Gorzów dobiegła końca. W piątek wyroki sądowe otrzymały cztery osoby, w tym były prezes Marek Grzyb. Na Facebooku dodał on wpis, w którym nie przyznaje się do winy i żałuje tego, że zaangażował się w ratowanie klubu.
Prezes Stali Gorzów w latach 2019-2022 został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu na rok) i 20 tysięcy złotych grzywny. Oprócz niego wyroki usłyszały trzy inne osoby. Tomasz M. na rok pozbawienia wolności (w zawieszeniu na 2 lata) i 30 tysięcy złotych grzywny, Edyta G. na 6 tysięcy grzywny i 1,5 tysiąca grzywny (egzekwowana ma być jednak jedynie wyższa z kar) oraz Jacek B. na 8 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu na rok) i 7 tysięcy złotych grzywny. Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje odwołanie.
Wszystko dotyczy dotacji, którą w 2020 roku przyznano gorzowskiemu klubowi żużlowemu, w tym sekcji piłki ręcznej. Jak się okazało, dotacja nie została potem poprawnie rozliczona. Klub miał przedstawić fakturę za obóz, którego nie było oraz faktury wystawiane przez żużlowców.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Janowski: Nie spodziewałem się takiego piekła
Reklama
Całą sprawą szerzej opisujemy w piątkowym materiale na WP SportoweFakty. Marek Grzyb, który zgodził się na publikację imienia i nazwiska, od początku utrzymuje, że jest niewinny. W piątek opublikował na swoim koncie w serwisie Facebook wpis, w którym podtrzymuje swoje zdanie i ubolewa, że poświęcił się pracy na rzecz Stali.
Poniżej pełna treść publicznego postu Marka Grzyba (pisownia oryginalna):
“Pierwszy raz w moim życiu zostałem uznany winnym za coś czego nie zrobiłem. Żałuję każdego dnia, który poświęciłem na ratowanie Stali Gorzów, żałuje każdej złotówki którą przywiozłem do gorzowa żeby spłacać nie swoje długi, żałuje że tu przyjechalem Ale też mnie czegoś nauczyliście…nauczyliście mnie w Gorzowie że można, tak można zrobić komuś “kuku” tak jak zrobiliście wielu osobą, które chciały zmieniać waszą rzeczywistość.Sąd uznał że nie jestem winny jakiegoś wyłudzania dotacji i oczywiście tego nie zrobiłem. Ale i tak zostałem Winny PS. Drodzy znajomi i przyjaciele jeżeli ktokolwiek z Was wpadnie na taki fantastyczny pomysł jak ja, żeby robić karierę w gorzowie to spieprzajcie z tego miejsca czym prędzej …”