Connect with us

NFL

Było już 15:10. Niebywałe, co stało się z reprezentacją Polski😲😲😲 Więcej:

Published

on

Było już 15:10. Niebywałe, co stało się z reprezentacją Polski

Polskie siatkarki miały szansę doprowadzić do tie-breaku w meczu z Japonkami, ale przegrały to spotkanie w czterech setach. W decydującej partii było już 15:10 dla zawodniczek Stefano Lavariniego, ale skończyło się porażką do 22.

To mogła być nawet porażka w trzech setach. Japonki na początku meczu zdominowały polskie siatkarki. Kadra Lavariniego odpowiedziała, ale to wystarczyło tylko na jedną wygraną partię. Szkoda walki i niewykorzystanych szans. Ale jednocześnie rywalki zagrały na bardzo wysokim poziomie i zasłużenie wygrały 3:1 (25:21, 23:25, 25:23, 25:22).

Jak w Paryżu. Polki musiały się uczyć tego, jak grać z Japonkami
Zaczęło się od seta przypominającego to, co działo się rok temu w meczu obu drużyn na start igrzysk olimpijskich w Paryżu. Tam też Japonki zaczęły od kontroli tempa gry i wykorzystywania momentu zawahania Polek. Ten przyszedł, bo polski zespół zazwyczaj w meczach z azjatyckimi drużynami musi się przyzwyczaić do ich stylu – długich akcji, ofiarnych obron i wykorzystywania słabszych momentów na zagrywce u rywalek. A to był słaby punkt drużyny Stefano Lavariniego tuż po otwarciu sobotniego spotkania.

Włoch postawił na Malwinę Smarzek w ataku, Katarzynę Wenerską na rozegraniu, Martynę Czyrniańską i Martynę Łukasik w przyjęciu, a do tego Agnieszkę Korneluk i Magdalenę Jurczyk w roli środkowych i Aleksandrę Szczygłowską na libero. Niestety, szybko potrzebował dokonywać zmian – w tym podwójnej z Magdaleną Stysiak i Alicją Grabką, a potem także Julitą Piasecką na przyjęciu.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer